Formalnie wszczęte zostało śledztwo w związku z awarią i zanieczyszczeniem wody w Bielsku-Białej. Jak dowiedział się nasz portal, wszczęła je prokuratura rejonowa, ale jeszcze dziś akta będą przesłane do bielskiej Prokuratury Okręgowej, która przejmuje śledztwo i będzie nadzorować czynności policji w tej sprawie.

Pierwsze czynności w związku z zanieczyszczneniem wody już przed weekendem prowadził pion do walki z przestępczością gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Działania te prowadzone były w tzw. trybie niecierpiącym zwłoki, jego zastosowanie ma miejsce wówczas, gdy każde podjęcie czynności z jakimkolwiek opóźnieniem grozi realną utratą, zniekształceniem lub zniszczeniem śladu lub dowodu. Policja na realizację takich czynności ma 5 dni po czym materiały trafiają do prokuratury. 

Śledztwo formalnie wszczęła Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Południe. Jak ustaliliśmy, dziś akta sprawy trafią do bielskiej Prokuratury Okręgowej, która przejmuje śledztwo. Czynności na razie prowadzone są pod kątem wyrządzenia szkody w środowisku w znacznych rozmiarach, ale nieoficjalnie ustaliliśmy, że zakres będzie rozszerzony o co najmniej jeden dodatkowy artykuł kodeksu karnego

Zgodnie z badaniami sanepidu i spółki Aqua, woda została zanieczyszczona styrenem. Najprawdopodobniej doszło do tego w wyniku prac remontowanych magistrali wodociągowej, którą woda płynie z ujęcia w Wapienicy. Inwestycję realizowała zewnętrzna firma wyłoniona w postępowaniu przetargowym.

bak