Młodzieżowa Rada Miasta korzystając ze swoich kompetencji przyjęła stanowisko w sprawie transportu publicznego na terenie Bielska-Białej. W przyjętej uchwale młodzi domagają się m.in. wspólnego biletu na przejazdy autobusami MZK oraz Komunikacji Beskidzkiej. Czy dokument będzie miał moc sprawczą?

W ub. roku przedstawiciele Młodzieżowej Rady Miasta przeprowadzali na terenie bielskich szkół średnich ankiety, które miały przynieść odpowiedź na pytanie - czego młodzi mieszkańcy oczekują od komunikacji publicznej. - Z ankiety wynikło wiele przydatnych dla nas informacji. Duża ilość z nich była do przewidzenia, jednak pojawiło się również sporo innych problemów. Najważniejszą kwestią, jaką przedstawiono jest wprowadzenie wspólnego biletu MZK i Komunikacji Beskidzkiej - informuje MRM.

Kolejną poruszoną kwestią było wprowadzanie tzw. stref miejskich i podmiejskich, które współgrałyby z ideą połączonego biletu MZK i KB. Nie zapomniano również o sugestiach dotyczących zmian w rozkładach jazdy i częstotliwości kursowania autobusów. Wnioski zawarto w dokumencie, który uchwaliła MRN.

W uzasadnieniu uchwały czytamy: Młodzieżowa Rada Miasta zdecydowała poszerzyć zakres propozycji w stosunku do działania komunikacji publicznej, ze szczególnym uwzględnieniem tych zmian, które przyczynią się do bardziej efektywnego, a nie kosztownego, wykorzystania dostępnych zasobów.

Poza wprowadzeniem wspólnego biletu oraz stref miejskich i podmiejskich młodzi domagają się m.in. dostosowania wielkości autobusów linii nr 2, 6, 28, 50, 57 w godzinach szczytu. Zwiększenia częstotliwości kursowania linii nr 57 oraz przedłużenia kursu linii nr 6 do centrum Kóz. Czy postulaty młodzieży uda się wprowadzić w życie? Władze miasta wielokrotnie powtarzały, że głos młodych jest dla nich ważny.

ak

Zdjęcie: Urząd Miejski w Bielsku-Białej