Tygodnie lecą, a stan kładki w rejonie ul. Tartacznej w Wapienicy nie ulega zmianie - przeprawa od grudnia pozostaje zamknięta. Kilka dni temu do redakcji zgłosił się mieszkaniec, który alarmuje, że będący w złym stanie mostek jest częścią szlaku dostosowanego do potrzeb... osób niewidomych i słabowidzących. Miasto deklaruje, że przygotowania do obudowy kładki są zaawansowane. 

O feralnej kładce na rzece Wapienica pisaliśmy już wiele razy. Kładka została zamknięta, bo grozi zawaleniem, a na remont jest już za późno. Sprawa połączyła polityków różnych opcji od prawej do lewej strony. Mostek znajduje się na działce Skarbu Państwa, lecz nie w zarządzie Nadleśnictwa Bielsko, stąd nie wiadomo było, kto ma ją remontować. Miasto zgłosiło gotowość do budowy nowej kładki.

Aby tak się stało, musi dojść do uregulowania jej stanu prawnego. Tymczasem do redakcji regularnie wpływają zgłoszenia od Czytelników. Według jednego z nich, kładka szczególnie zagraża osobom niewidomym i słabowidzącym, ponieważ wpisana jest jako element ścieżki edukacyjnej.

- Dziś wybrałem się na spacer w tamtym kierunku. Już koło parkingu zwróciłem uwagę na mapę z zaznaczoną ścieżką edukacyjną. Napisane zostało, że ścieżka wiodąca przez mostek „jest dostosowana do potrzeb osób niewidomych i słabowidzących”. No cóż, jak widzimy został on właśnie bardzo dokładnie przystosowany do potrzeb wspomnianych osób. Stan tablicy wskazuje, że została ona tam powieszona niedawno i wydawało by się, że przed czymś takim osoby odpowiedzialne za postawienie tablic edukacyjnych przynajmniej przejdą taką ścieżką - pisze w wiadomości do redakcji Czytelnik, który załączył także kilka zdjęć.

Tablica stanęła dokładnie w 2021 roku, kiedy z kładki w Wapienicy jeszcze można było korzystać. Rzeczywiście, ścieżka edukacyjna w formie pętli o długości ok. 4 km rozpoczyna się przy parkingu leśnym u zbiegu ul. Tartacznej i Dębowiec, następnie wiedzie w górę, by tuż pod zaporą przejść kładką na drugą stronę rzeki. Stamtąd biegnie już drogą gruntową z powrotem na parking.

Okazuje się jednak, że być może wkrótce w sprawie nastąpi przełom. Jak dowiedział się portal, miasto podjęło wiążącą decyzję w sprawie odbudowania kładki. - Jesteśmy w fazie zaawansowanych przygotowań formalnych - mówi Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej .

ak

Zdjęcie: Czytelnik