Dwóch mężczyzn najpierw poprosiło 15-latka o kupno bułki, a gdy weszli do sklepu, lista zakupów wydłużyła się o papierosy czy alkohol. O zdarzeniu policję zawiadomiła matka chłopaka, bielscy kryminalni szybko zatrzymali 46- i 47-latka.

Do zdarzenia doszło 19 marca w centrum Bielska-Białej. Wczesnym popołudniem na ul. Matejki dwóch mężczyzn zaczepiło 15-latka, wychodzącego ze sklepu spożywczego. Jeden z nich poprosił go o zakup bułki, na co pokrzywdzony się zgodził. Kiedy weszli jednak do środka, mężczyźni do koszyka zaczęli wkładać różnego rodzaju inny towar w postaci papierosów, napojów gazowanych i alkoholu.

Mężczyźni oznajmili małoletniemu, że zapłaci za ich zakupy. 15-latek przestraszony zachowaniem i postawą mężczyzn zgodził się i zapłacił za towar 90 zł. O zaistniałej sytuacji powiadomił swoją mamę. Na miejsce niezwłocznie przybyli bielscy kryminalni, którzy na podstawie rysopisu sprawców oraz ustaleń własnych bardzo szybko wytypowali miejsce, w którym mogą przebywać sprawcy wymuszenia rozbójniczego.

Mężczyźni w wieku 46 i 47 lat zostali zatrzymani. Mieszkańcy Bielska-Białej usłyszeli zarzuty wymuszania rozbójniczego. Prokurator wobec nich zastosował dozór policyjny, połączony z zakazem kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego. Grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.

bb