Powstaje raj dla narciarzy. W Szczyrku nie przestają inwestować
Blisko 60 milionów złotych zainwestuje w tym roku Centralny Ośrodek Sportu w Szczyrku w infrastrukturę narciarsko-turystyczną na Skrzycznem. W przyszłym roku planowane są kolejne duże przedsięwzięcia. Góra zmieni się nie do poznania.
Inwestycje zaczęły się już pod koniec ubiegłego roku, kiedy zmodernizowano dolny odcinek popularnej nartostrady „Ondraszek”, ze szczytu Skrzycznego na polanę Jaworzyna. Trasa została znacznie poszerzona i obecnie ma szerokość nawet 30 metrów, została na nowo wyprofilowana i wyrównana, zainstalowano nowoczesny system naśnieżania. Dzięki temu na trasie przez cały sezon panowały doskonałe warunki.
COS chce iść za ciosem i zmodernizować w tym roku także górny odcinek „Ondraszka” (około jednej trzeciej długości całej trasy). Ten fragment był już wcześniej szeroki, obecnie poszerzany będzie tylko o około 4 metry. Tam także zostanie zainstalowany system naśnieżania. Aby pojeździć na Jaworzynie wystarczy wyjechać na halę wyciągiem kanapowym (dolny odcinek kanapy ze Szczyrku na Skrzyczne).
A warto będzie się tam wybrać nie tyko zimą, aby jeździć na nartach. COS chce stworzyć miejsce przyjazne rodzinom, powstanie m.in. wyjątkowy plac zabaw. - Chcemy, aby Jaworzyna i Skrzyczne kojarzyły się nie tylko jako świetny kierunek dla zwolenników zimowych aktywności, ale i miejsce przyjazne do spędzania wolnego czasu przez turystów czy mieszkańców - mówi Tomasz Laszczak, dyrektor COS w Szczyrku.
Więcej o sprawie pisze „Kronika Beskidzka”. Nowe wydanie jest już w sprzedaży. E-wydanie kupisz TUTAJ.
map
Zdjęcie: Marcin Płużek
Oceń artykuł:
90 25Komentarze 21
pobocza w fatalnym stanie, brak pasów na jezdni, brak barów aby cos zjeśc w dobrej cenie,
a karczmy dla bogatych nie dla turysty, ceny mocno wygórowane .
Korki - rzeczywiście tragiczne. Niedawno aż 2 godziny zajął mi przejazd z Bialego Krzyża do Buczkowic! Park & Ride chyba tego nie rozwiąże, bo i tak autobusy muszą potem ciągnąć w korkach. Zrobienie tunelu z Brennej pewnie byłoby za drogie, ale nie dałoby się np. zrobić jakiegoś parkingu w Lipowej i wyciągu stamtąd na Skrzyczne? W ten sposób można byłoby mieć dostęp do wszystkich tras oprócz Beskid Sport Arena bez wjeżdżania do Szczyrku.
- Zamykanie górnych wyciągów podczas silniejszych wiatrów. Niestety, gdy na dole nie ma śniegu a u góry większość tras jest zamknięta z powodu silnego wiatru to przy tak drogich skipassach oferta jest fatalnie uboga. Dodatkowo kiedy Zbójnicka Kopa z powodu wiatrów jest zamknięta i nie da się swobodnie jeździć między Małym a Dużym Skrzycznem to tych tras jest jeszcze mniej.
- Solisko - niestety wąskie gardło całego resortu. Już po 1-2 godzinach tak rozjeżdżone miejsce, że mniej doswiadczeni narciarze mają tam ciągle wypadki. Może zrobić tam jakiś szerszy i łagodniejszy zjazd? Nie da się?
wyciągi i gastronomia ceny z kosmosu, widac że nastawili sie aby nabić kabze i wzbogacić się maksymalnie
Pozdrawiam.
Klauzula informacyjna ›