Miasto odda sześć mieszkań za grunt z budynkiem? W tle plan dużej inwestycji
Miasto planuje oddać na rzecz Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej sześć lokali mieszkalnych, w zamian uzyska prawo użytkowania wieczystego działki z budynkiem dydaktycznym przy placu Fabrycznym. Dzięki pozyskaniu nieruchomości, gmina będzie właścicielem wszystkich obiektów w tym rejonie miasta. Wymiana ma związek z utworzeniem filii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Projekt uchwały w tej sprawie będzie procedowany w czwartek w trakcie sesji Rady Miejskiej. Nabywana przez bielską gminę działka w rejonie placu Fabrycznego w Bielsku-Białej ma ponad 570 mkw. powierzchni, nieruchomość zabudowana jest budynkiem dydaktycznym o powierzchni użytkowej ponad 1,1 tys. mkw.
Na terenie tym nie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego, w studium obszar ten oznaczony jest symbolem S - śródmieście. Nieruchomość stanowi element zabytkowego układu urbanistycznego Białej wpisanego do rejestru zabytków na podstawie decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków.
- To ostatnia nieruchomość z kompleksu stanowiącego dawniej filię Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej i jest ona funkcjonalnie związana z pozostałymi obiektami na tym terenie. Gmina jest odpowiednio właścicielem lub użytkownikiem wieczystym wszystkich pozostałych nieruchomości w kompleksie. Nabywana nieruchomość wraz z pozostałymi nieruchomościami, ze względu na ich potencjał i atrakcyjną lokalizację, przewidziana została do wspólnego zagospodarowania - czytamy.
Działka z budynkiem wyceniona jest na 1,98 mln zł. W zamian gmina odda na rzecz ATH sześć lokali mieszkalnych przy ul. Gorkiego, Frycza Modrzewskiego, Towarzystwa Szkoły Ludowej, Wyzwolenia, Hallera i Partyzantów. Ich łączna wartość to ponad 1,94 mln zł, brakujące ponad 37 tys. zł gmina dopłaci.
bak
Oceń artykuł:
64 16Komentarze 19
Może czas odwiedzić Olszówkę?
Fundamentaliści religijni nie powinni się kształcić za publiczne pieniądze, ani zajmować stanowisk takich jak lekarz, prawnik, nauczyciel, kurator oświaty.
Ale zdajesz sobie sprawę, że jak za studia medyczne będzie trzeba słono płacić, to nie będzie komu leczyć? Sprowadzą najwyżej "specjalistów" z Bantustanu. Dopiero jak Cię Mokabe "wyleczy" to zrozumiesz podstawy państwowości.
że mamy powrócić do czasów stalinowskich i za przekonania i pochodzenie degradować ludzi. Syn moich znajomych nie mógł w latach 50 studiować medycyny, bo o zgrozo jego ojciec miał małą piekarnię, którą później upaństwowili. Syn został magistrem ekonomii.
Warto też dokształcić się co nieco (poziom szkoły podstawowej wystarczy) nim zrobi się z siebie pośmiewisko takim komentarzem.
Klauzula informacyjna ›