Grób wybitnego bielszczanina do likwidacji. Bielski przedsiębiorca opłacił miejsce pochówku!

Wybitny bielski poeta i prozaik, członek Związku Literatów Polskich - Stanisław Gola, od 2010 roku spoczywa na cmentarzu parafialnym w Bystrej. Jak się okazuje, kilka miesięcy temu grób w którym spoczywa został przeznaczony do likwidacji z powodu braku opłaty. O opłacenie miejsca pochówku do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego zwróciła się radna Dorota Piegzik-Izydorczyk. Mieszkańcy Cygańskiego Lasu chcieliby także uhonorować pamięć o zasłużonym artyście.
Stanisław Gola był znanym oraz cenionym poetą i pisarzem, od urodzenia mieszkał w Cygańskim Lesie. Pod koniec lat 50. założył grupę literacką “Skarabeusz”, w 1961 roku zadebiutował w “Kronice Beskidzkiej” opowiadaniem pt. Cygan. Jego pierwsza książka „Aż po rękojeść” wyszła w 1974 roku. Był członkiem Stowarzyszenia Autorów Polskich, należał do Związku Literatów Polskich.
Twórczość wielokrotnie nagradzana
Publikował w wielu czasopismach literackich, w ciągu 40 lat pisania wydał 33 tomiki poezji i prozy. Jego twórczość była wielokrotnie nagradzana - w 1973 roku zdobył nagrodę “Czerwonej Róży” oraz Nagrodę Literacką im. Gustawa Morcinka. W 2000 roku otrzymał nagrodę Prezydenta Bielska-Białej „IKAR” za całokształt twórczości oraz medal „za zasługi dla województwa śląskiego”. Pisarz zmarł po walce z chorobą nowotworową w Szpitalu Kolejowym w Wilkowicach-Bystrej pod koniec lipca 2010 roku.
Bielszczanin spoczął na cmentarzu parafialnym w Bystrej w jednym grobie razem ze swoją matką i krewnymi z jej strony. Jak wspominają osoby, które pamiętają wybitnego artystę, Stanisław Gola zawsze był niezwykle skromny, sam żartował z tego jak biedne są zarobki poety. Bielszczanin przez długie lata remontował dom na skraju ukochanego Cygańskiego Lasu, którego nigdy nie udało mu się ukończyć.
Sam o sobie pisał: "Przez 40 lat pisania wiem jedno. Ubywa wrażliwych odbiorców poezji. Bo też potrzeba myślenia dla konsumpcyjnych osobników jest zbędna. (...) Po latach pewnie jestem klasykiem choć nadal gwiżdżę na wiele spraw - i na wykolejoną obecnie kulturę, którą rządzi demagogia popu, kiczu i gadżetu, i na rozrywkową bryndzę w telewizji, i na cyrk polski zwany wzniośle polityką. Czasy dla poezji marne przypominają raczej taniec pod szubienicą Bruegla niż arkadyjskie porywy."
Mieszkaniec zauważył kartkę
Jak się okazuje, wcale nie lepszy los czekał poetę po śmierci. Niedawno okazało się, że nikt nie opłaca jego miejsca pochówku. Zwykle w takiej sytuacji szczątki przenoszone są do zbiorowej mogiły. Kartkę z napisem „brak prolongaty rezerwacji grobu” zauważył Antoni Hendzel, mieszkaniec Bielska-Białej zainteresowany twórczością Stanisława Goli. Sprawę zgłosił przewodniczącej Rady Miejskiej Dorocie Piegzik-Izydorczyk. Z jej informacji wynikało, że trzeba wpłacić 1000 zł, aby przedłużyć miejsce pochówku o kolejne 20 lat.
Prośbę o uiszczenie opłaty radna wystosowała kilka dni temu do prezydenta Bielska-Białej Jarosława Klimaszewskiego. - Ze smutkiem przyjęliśmy informację proboszcza parafii w Bystrej o likwidacji grobu ze względu na wygaśnięcie opłaty miejsca pochówku, która to wygasła w lipcu 2022 roku. Bardzo proszę o pozytywne rozpatrzenie prośby za co z góry dziękuję, nie pozwólmy aby Stanisław Gola został wymazany z pamięci, aby nie można było zapalić na jego grobie znicza - czytamy w interpelacji.
Miasto opłaci miejsce pochówku?
Administrator cmentarza w rozmowie z portalem potwierdza, że grób rzeczywiście miał zostać zlikwidowany. Urzędnicy mieli się już skontaktować z parafią w celu uzyskania odpowiednich dokumentów. - Poproszono o numer konta. Wyrażono zainteresowanie, bo najwidoczniej miasto ma poczucie potrzeby pielęgnowania pamięci nad poetą. Miejsce pochówku nie jest zagrożone - mówi zarządca cmentarza. Gdy zapytaliśmy w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej, potwierdzono nam, że trwa analiza sprawy.
Mieszkańcy Cygańskiego Lasu chcieliby, aby miasto nie tylko w taki sposób wsparło pamięć o poecie. Antoni Hendzel proponuje m.in. aby imieniem Stanisława Goli nazwać jeden ze skwerów, gdzie autor często przesiadywał. - Zasiadał tutaj na ławeczce pochłonięty notatkami i rozmyślał, albo spacerował i obserwował jak toczy się życie w Cygańskim Lesie. Później to opisywał. Taki właśnie był Staszek - mówi.
xxx
Po naszej publikacji z redakcją skontaktował się właściciel spółki, która jest nadawcą stacji telewizyjnej Active Family. Bielski przedsiębiorca zadeklarował wpłatę potrzebnej sumy pieniędzy. Godzinę później otrzymaliśmy potwierdzenie wniesienia opłaty, co potwierdził nam również zarządca cmentarza. Grób w którym pochowany jest Stanisław Gola z rodziną został opłacony do marca 2043 roku.
Adam Kanik
[email protected]

Komentarze 83








A ze strony osoby prywatnej opłacenie grobu to był piękny gest.







Włodarze miasta mogą jedynie przekazać nasze pieniądze i rozumiem, że takich rzeczy nie robi się ad hock




Dobro do Pana wròci.




Klauzula informacyjna ›