Działa od 1972 roku. Ostatnie takie miejsce w Bielsku-Białej jest likwidowane
Jest w Bielsku-Białej takie wyjątkowe miejsce, które zna kilka pokoleń miłośników książek. Bielski Antykwariat Naukowy w grudniu świętował 50-lecie istnienia, ale wszystko wskazuje na to, że najbliższe tygodnie będą jego ostatnimi. - To nasza pasja, ostatnie lata są na zasadzie pracy charytatywnej. Gdy wychodziłyśmy na zero, to można było być zadowolonym. Teraz powstają zaległości - przyznaje właścicielka Małgorzata Malczewska. Tylko cud może uratować to miejsce.
Antykwariat na bielskiej starówce rozpoczął działalność w grudniu 1972 roku. Początkowo pod patronatem „Domu Książki” miał siedzibę w kamienicy przy ul. Cieszyńskiej. Na początku lat 90. rozpoczał pracę jako placówka samodzielna i przyjął nazwę z jakiej znany jest do dziś - „Bielski Antykwariat Naukowy”. Od 1998 roku do 2015 roku siedziba mieściła się w pobliżu bielskiego zamku w kamienicy przy ul. Wzgórze.
Po 17 latach antykwariat wrócił pod pierwotny adres, czyli na Cieszyńską 13 i w grudniu obchodził 50-lecie istnienia. - To kawał czasu - przyznaje Małgorzata Malczewska, która antykwariat prowadzi z siostrą. Niestety, dni tego miejsca są już policzone. Pozostało rozliczyć się z klientami, zwrócić niesprzedane książki, sprzedać po okazyjnej cenie to, co jeszcze zalega na półkach. Magazyn został już zlikwidowany.
- Jest to bardzo przykra sytuacja, że po tylu latach musimy się zamknąć - mówi Małgorzata Malczewska. Powodem likwidacji są rosnące koszty, w tym wysoki czynsz. Cyfryzacja książek także zrobiła swoje. Właścicielka przyznaje, że gdyby Zakład Gospodarki Mieszkaniowej potraktował antykwariat jak instytucje kultury, a nie działalność biznesową, to miejsce mógłby przetrwać jeszcze kilka lat.
ak
Oceń artykuł:
111 30Komentarze 87
Rany Boskie: przecież Miastem naszym kierują chyba światli ludzie: Prezydent, Kierownik Wydz. Kultury, radni miejscy, są i posłowie, i nikogo z nich nie ruszy? Przecież sto kilka dziesiąt lat temu staraniem osób prywatnych, Vide Eduard Schnack - mistrz kominiarski, powstało Muzeum Miejskie, a teraz za Polski nie potrafimy utrzymać coś pięknego i pożytecznego, co stworzono lata temu?
Nawet kultowy Carrefour rozważa zamknięcie supermarketu.
Te, które w porę zorientowały się, że mamy już XXI wiek działają prężnie i w sieci i stać ich nawet na działalność stacjonarną. Te, które nie dopasowały się do oczekiwań klientów muszą upaść. Tak działa rynek.
Klauzula informacyjna ›