Kazik Staszewski wraz z zespołem wystąpił wczoraj w Bielskim Centrum Kultury. Towarzyszył mu m.in. multiinstrumentalista Wojtek Jabłoński. Muzyka zespołu Kult i Kazika łączy pokolenia od ponad 40 lat. Nie inaczej było w piątek.

Na sali obecni byli i seniorzy i dziesięcioletnie dzieci. Wszyscy bawili się świetnie, mimo miejsc siedzących ograniczających nieco możliwość skakania i pogowania. Zabrzmiały zarówno utwory z najnowszych solowych płyt Kazika ("Twój ból jest większy niż mój", "25 lat niewinności", "Nie mam na nic czasu, bo oglądam seriale"), jak i stare przeboje: "Maciek ja tylko żartowałem", "Celina", "Dziewczyny", "Natalia w Brooklynie". Nie brakło także kilku kawałków innego muzycznego projektu Staszewskiego, KNŻ: "Tata Dilera", "Łysy jedzie do Moskwy", "Artyści" niejednemu podwyższyły ciśnienie krwi w żyłach.

Występ wraz bisami trwał prawie dwie i pół godziny. Mimo porządnej pracy zespołu, pozostał niedosyt - wiele oczekiwanych kawałków nie zmieściło się w i tak długiej setliście. Pozostaje czekać na kolejny koncert.

Tekst i zdjęcia: Piotr Bieniecki