Wielki produkt turystyczny ruszy w maju. Początek i koniec w Bielsku-Białej MAPA

Pod koniec maja otwarty zostanie „The Loop”, czyli długodystansowy, 250-kilometrowy wielki szlak turystyczny z początkiem i końcem w Bielsku-Białej. Wczoraj sygnowano w tej sprawie list intencyjny. To wspólna inicjatywa władz miasta, Polskiego Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze i LOT Beskidy.
„The Loop”, czyli wielka pętla beskidzka, to nowy produkt turystyczny. Liczący ok. 250 km szlak w całości oparty jest na trasach Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, koncepcja pętli mającej początek i koniec w Bielsku-Białej (na polanie pod Dębowcem) została zintegrowana z siecią schronisk górskich. Jak wyjaśniają pomysłodawcy, to bardzo wymagająca i ambitna trasa wykorzystująca duże odcinki istniejących szlaków turystycznych w Beskidach Śląskim i Żywieckim wraz z fragmentem Beskidu Małego.
Trasa została zaprojektowana w taki sposób, by dało ją się pokonać w czasie dwutygodniowego urlopu, mając możliwość noclegów w odpowiednim standardzie. Szlak powstaje z inicjatywy miasta Bielska-Białej we współpracy z Lokalną Organizacją Turystyczną „Beskidy” i Polskim Towarzystwem Turystyczno-Krajoznawczym. Zaangażowane w jego utworzenie są również schroniska górskie, władze regionów, instytucje kultury, organizacje turystyczne oraz lokalne samorządy i firmy z branży turystycznej.
Twórcy wierzą, że „The Loop” będzie nową, atrakcyjną ofertą turystyczną o charakterze międzynarodowym - sukces takich produktów jak Szlak Orlich Gniazd, Dolina Pałaców i Ogrodów czy górskie GR20 lub Alta Via 1, cieszących się ogromnym światowym zainteresowaniem, utwierdza ich w tym przekonaniu.
Wstępny przebieg „The Loop” wiedzie przez Szyndzielnię, Klimczok, Błatnią, Brenną, Równicę, Czantorię Wielką, Stożek, Przełęcz Kubalonkę, Baranią Górę, Węgierską Górkę, przez Rysiankę, Halę Miziową i Pilsko, później prawie 30 km do Babiej Góry - na Markowe Szczawiny i stację na Jaworzynie, pętlą wokół Babiej Góry, do Zawoi i przez Jałowiec do Chaty Adamów, przez Park Etnograficzny w Ślemieniu, Chatkę Gibasówkę, przez Beskid Mały do Międzybrodzia i na Górę Żar. Ostatni akt to przekroczenie Soły, wyjście na Rogacz i Magurkę, Kozią Górę i powtórnie na Szyndzielnię - w ten sposób zamykamy pętlę.
Jak zapowiadają twórcy „The Loop”, wielka pętla beskidzka ma być gotowa 27 maja.
bb

Komentarze 74












rezerwacją pobytu na trasie.idziesz szLakiem a tu nie ma pokoju wolnego. I największa bolączka baza noclegowa lata 70-80. Brak odremontowanych schronisk z pokojami z prysznicem i wc,małym aneksem kuchennym ( czarnik, ekspres ), w schroniskach automatów z pakowanym jedzeniem ciepłą kawą herbatą. W schroniskach punkt z bateriami,latarkami czołowymi, pokrowcem awaryjnym nrc, skarpetkami,ogrzewaczami (do dokupienia) .to wymaga inwestycji a nie tylko tabliczka na trasie i mapa w internecie...bo w górach brak zasięgu i bateria pada.turysta to nie tylko mieszkaniec beskidu.















No dajcie spokój...


Polacy nie gęsi iż swój język mają.

Nawet nie gęsiej, ale i swojej ojczystej mowy nie znasz. "Gęsi" w cytacie to nie rzeczownik, a przymiotnik.

Klauzula informacyjna ›