Tragedia była o krok - pisze mieszkaniec osiedla przy ul. Zwierzynieckiej w Bielsku-Białej. Minionej nocy pod naporem śniegu złamało się sporej wielkości drzewo, które spadło na plac zabaw, niszcząc po drodze dwa ogrodzenia. Radny z Wapienicy od kilku miesięcy domaga się inwentaryzacji terenu zieleni wokół zabudowań.

Dziś w południe do naszej redakcji zwrócili się mieszkańcy nowego osiedla przy ul. Zwierzynieckiej w Wapienicy. W nocy pod naporem ciężkiego śniegu złamało się drzewo, które upadło na plac zabaw niszcząc dwa ogrodzenia. - Dobrze, że wydarzyło się to w nocy. W ciągu dnia, kiedy bawią się tam dzieci mogłaby stać się tragedia - pisze mieszkaniec, który zwraca uwagę, że już kilka miesięcy temu radny Konrad Łoś apelował o inwentaryzację spróchniałych drzew rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie osiedla.

- Czy faktycznie musi dojść do tragedii, żeby miasto zajęło się w końcu drzewami wokół osiedla Promiennego od strony ul. Zwierzynieckiej czy w okolicy nieczynnych torów? - pyta mieszkaniec. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z radnym Konradem Łosiem, który dziś po południu pojawił się na miejscu, gdzie doszło do zdarzenia. Teren odgrodzony został taśmą straży pożarnej, drzewo złamało się u podstawy.

Radny przyznaje, że kilka miesięcy temu wnioskował o wyczyszczenie tego obszaru oraz oceny stanu drzew wzdłuż nieczynnej linii kolejowej, gdzie gromadzą się bezdomni. - Drzewa, które stwarzają zagrożenie należy usunąć  - przekonuje Konrad Łoś, który ponownie będzie w tej sprawie interweniował u władz miasta. Najprawdopodobniej większość z drzew nie rośnie jednak na terenie miejskim.

ak

Zdjęcia: mieszkaniec osiedla oraz radny Konrad Łoś