W grudniu dwóm osobom zatrzymano prawo jazdy po badaniu narkotesterem używanym w Komendzie Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. W obu sprawach wyniki były fałszywie dodatnie, niewinność po kilku tygodniach dowiodły badania krwi. - Według narkotestu zażyłem pięć substancji, w tym marihuanę i amfetaminę - mówi pokrzywdzony, który jest kierowcą zawodowym i następnie został zwolniony z pracy. Bielska policja dopiero w styczniu problem zgłosiła w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach i wstrzymała użytkowanie urządzenia. Fałszywie dodatnie wyniki pojawiały się jednak wcześniej i podobnych spraw jest dużo więcej.

Obie sprawy ujawnione przez naszą redakcję dzielą ponad dwa tygodnie. W pierwszym przypadku do kontroli drogowej doszło 3 grudnia ub. roku w Bielsku-Białej. Kierowcę na miejscu poddano m.in. badaniu narkotestem, w tym celu pobrano jego ślinę. Otrzymany wynik był dodatni, kierujący miał znajdować się pod wpływem środków z grupy opioidów. Policjanci zgodnie z prawem zatrzymali prawo jazdy kierującego.

Fałszywy wynik po leku na grypę?

Kierowca od początku nie przyznawał się do zażycia środków odurzających. Zadeklarował, że przyjął jeden z popularnych, dostępnych bez recepty, leków przeciwgrypowych oraz tabletki do ssania na ból gardła. Ze względu na fakt, że narkotest jest badaniem typu przesiewowego, dla celów procesowych konieczne jest pobranie krwi kierowcy i potwierdzenie jego wyniku badaniem laboratoryjnym. Po kilku tygodniach okazało się, że we krwi kierowcy nie ma środków odurzających ani substancji psychotropowych.

- W tej sytuacji niezwłocznie - w dniu 30 grudnia 2022 roku - kierującemu zwrócono zatrzymane prawo jazdy, zaś dochodzenie umorzono wobec braku znamion czynu zabronionego - poinformowano nasz portal w Prokuraturze Rejonowej Bielsko-Biała Północ. Użyty przez funkcjonariuszy bielskiej policji tester posiadał w chwili badania stosowne certyfikaty oraz był w okresie ważności kalibracji.

Pozbawiony środków do życia

Drugie zdarzenia z fałszywie dodatnim wynikiem narkotestu miało miejsce 19 grudnia ub. roku w Wilkowicach. Kierowca autobusu został zatrzymany do kontroli drogowej - wracał na pusto z zakładu pracy na Żywiecczyźnie, gdzie zawiózł pracowników. Wynik badania narkotestem? Aż pięć na osiem zabronionych substancji, w tym marihuana czy amfetamina. Zgodnie z prawem, 46-latkowi zatrzymano prawo jazdy. Bielszczanin jako astmatyk deklarował przyjmowanie silnych leków wziewnych na oskrzela.

Jak poinformowano nasz portal w Prokuraturze Rejonowej Bielsko-Biała Południe, wyniki badania krwi kierowcy nie potwierdziły wyniku policyjnego narkotestu. Urządzenie miało ważne certyfikaty. Sprawa na początku lutego została umorzona, w tej sytuacji mieszkaniec miasta odzyskał prawo jazdy.

- Co z tego, jak po policyjnej kontroli szef przyjechał zabrać autobus, a ja zostałem z miejsca zwolniony dyscyplinarnie z pracy. Na wynik badania krwi czekałem półtora miesiąca, przez ten czas byłem pozbawiony środków do życia. Jestem zawodowym kierowcą od wielu lat, nigdy nie byłem karany, nigdy niczego nie zażyłem. Na utrzymaniu mam rodzinę - dwójkę dzieci i żonę - mówi kierowca. 46-latek zapowiada, że sprawy nie odpuści. - Nie chodzi o odszkodowanie, a pokazanie jak chory jest to system.

11 fałszywie dodatnich wyników

Pytania w związku z ujawnionymi przez nas fałszywie dodatnimi wynikami narkotestów przesłaliśmy w ub. tygodniu do Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Interesowało nas m.in. czy w obu sprawach użyto tego samego urządzenia, od kiedy znajduje się na wyposażeniu bielskiej policji oraz czy po ostatnich fałszywie dodatnich wynikach wstrzymano jego użytkowanie lub zdecydowanie o ponownej kalibracji. Najważniejsze pytanie brzmi: czy podobnych spraw - jak te ujawnione przez nas - jest więcej?

Jak poinformowała portal asp. szt. Katarzyna Chrobak, oficer prasowa KMP w Bielsku-Białej, badania kierowców w opisanych przez nasz portal przypadkach wykonywane były przy użyciu tego samego urządzenia. Narkotester posiadał ważną kalibrację, model ten jest używany od lipca 2021 roku. - Nie planuje się ponownej kalibracji urządzenia - dodaje. Oficer prasowa zaznacza, że używane urządzenie badające ślinę kierowców jest bardzo czułe i wykrywa nawet śladowe ilości niedozwolonych substancji.

Wstrzymali używanie narkotestera

Fałszywie dodatnich wyników urządzenia jest znacznie więcej - w 2022 roku w KMP w Bielsku-Białej stwierdzono aż 11 przypadków, w których badania laboratoryjne krwi nie potwierdziły dodatniego wyniku badania narkotestem. Z informacji przekazanej nam przez oficer prasową wynika, że o problemie dopiero w styczniu powiadomiono Komendę Wojewódzką Policji w Katowicach. Obecnie sprawa jest badania i bielski garnizon oczekuje na decyzję w sprawie dalszego wykorzystywania urządzenia. Planowane jest przeprowadzenie cyklu szkoleń dla funkcjonariuszy używających narkotester.

Po naszych pytaniach bielska policja do czasu wyjaśnienia sprawy wstrzymała użytkowanie narkotestera. Pytania w sprawie dalszych działań przesłaliśmy do KWP w Katowicach. Czekamy na odpowiedź.

Bartłomiej Kawalec, Adam Kanik
Miałeś podobny przypadek? Poinformuj nas - [email protected]. Zapewniamy anonimowość.