Cztery stalowe maszty, które zostały zdemontowane ponad 10 lat temu ze Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej mogą trafić do Chorzowa. 42-metrowe konstrukcje po kilku nieudanych próbach sprzedaży leżą na terenie nieczynnej ciepłowni w Wapienicy, a BBOSiR jest gotowy oddać je po „cenie złomu”. Jak dowiedział się portal, odkupienie konstrukcji rozważa chorzowski MORiS, ale temat ich instalacji nie jest prosty. Adaptacji wymagają fundamenty, a maszty są bez lamp.

Cztery dni temu nadzór budowlany wydał nakaz zamknięcia stadionu Ruchu Chorzów. Decyzja ma związek z natychmiastową koniecznością rozbiórki jednej z wież oświetleniowych. Konstrukcja zagraża bezpieczeństwu i ma zostać zdemontowana w ciągu 14 dni. Tymczasem rozgrywki pierwszoligowe rozpoczynają się za miesiąc. Kibice 14-krotnych mistrzów Polski są wściekli, klub szuka stadionu zastępczego.

Leżą pod chmurką w Wapienicy

Jak ustalił nasz portal, pewna nadzieja na stosunkowo szybkie i tanie rozwiązanie problemu pojawiła się w ostatnich godzinach. Od ponad 10 lat w Bielsku-Białej na nowego właściciela czekają cztery maszty oświetleniowe. Jupitery zostały zainstalowane przy ul. Rychlińskiego w 2009 roku, na dwóch z nich były 42, na dwóch kolejnych 53 lampy jarzeniowe. Urządzenia posłużyły zaledwie kilka lat, bo na nowym Stadionie Miejskim lampy zainstalowane są na wspornikach przytwierdzonych do dachu.

Bielsko-Bialski Ośrodek Sportu i Rekreacji od wielu lat bezskutecznie próbował pozbyć się 42-metrowych konstrukcji. Dziesięć lat temu pojawił się temat ich sprzedaży i montażu na stadionie w Olsztynie, później nad ich zakupem myślały władze Opola. Na początku 2015 roku BBOSiR chciał zbyć maszty wraz z rozdzielnicami prądowymi, projektorami świetlnymi oraz kontenerową stacją transformatorową za 935 tys. zł. Rok później cenę obniżono o ponad połowę, ale chętnych wciąż nie było.

Mimo, że konstrukcja jest segmentowa i maszty można łatwo skrócić, nie zdecydowano się ich wykorzystać na boisku przy Młyńskiej oraz Jaworzańskiej. Obecnie maszty leżą na terenie nieczynnej ciepłowni w Wapienicy, gdzie w perspektywie kilku lat powstać ma spalarnia odpadów. - To nie jest nasz teren, więc co roku płacimy za kawałek placu i szukam kogoś, kto mógłby je zagospodarować - słyszymy w BBOSiR. Efektem prowadzonych rozmów była sprzedaż w 2020 roku lamp do Jastrzębia-Zdroju.

Oświetlenie dla Ruchu Chorzów

Teraz pojawiła się możliwość sprzedaży masztów do Chorzowa. - Podjęliśmy temat. Maszty wizualnie wyglądają dobrze, to solidna konstrukcja, ale oczywiście konieczne byłoby wydania stosownego dokumentu potwierdzającego ich stan i sprawność. BBOSiR jest gotów oddać konstrukcje... za cenę złomu. - Ich składowanie to dla nas wydatek, każdy rok to są koszty - słyszymy. Jak ustaliliśmy, w sprawie ich sprzedaży do Chorzowa odbyły się wstępne rozmowy. Ustalono już, że ich montaż na stadionie Ruchu wymagałby pewnych adaptacji, a dokładniej wykonania nowej konstrukcji fundamentu.

Rozmowy z BBOSiR potwierdza zastępca dyrektora Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie. - Dzięki pomocy Ruchu Chorzów rozmowy się toczą. To wczesny etap, ale rozważane są już pewne koncepcje. Wszystko musimy przeanalizować. Obecnie najważniejsza jest kwestia usunięcia zagrożenia, w sobotę rozpoczynamy demontaż - odłączenie zasilania i demontaż lamp. Ta część prac potrwa kilka dni. Potem będziemy ścinać wieżę, której konstrukcja jest stalowa - mówi Jarosław Barteczko. 

Bartłomiej Kawalec
[email protected]

Na zdjęciu: budowa trybuny Stadionu Miejskiego w Bielsku-Białej/archiwum BBOSiR