Stalownik: tak mogłoby być. Śmiała wizja studentki
Brutalistyczna bryła Stalownika przykuła uwagę studentki z Chrzanowa, gdy kilka lat temu wybrała się w Beskidy. Architekt, szukając tematu pracy dyplomowej, opracowała śmiałą wizję adaptacji ruin na archiwum. Jej pracę nagrodziło międzynarodowe jury w Berlinie.
Autorką utopijnej wizji jest Agnieszka Kępa. 27-letnia architekt urodziła się w Chrzanowie, dyplom magisterski obroniła na Politechnice Krakowskiej. Kilka tygodni temu w Berlinie została laureatką Dorocznej Polsko-Niemieckiej Nagrody Integracyjnej BDA-SARP 2022. Nagrodzona praca nosi tytuł „Archiwum utopii racjonalizmu w architekturze. Adaptacja szpitala Stalownik w Mikuszowicach Krakowskich”.
Skontaktowaliśmy się z nagrodzoną architekt, która pracuje za granicą. Agnieszka Kępa przyznaje, że ruinami Stalownika zainteresowałam się pierwszy raz kilka lat temu, kiedy mijała budynek jadąc w Beskidy. - Dzięki swojej lokalizacji obiekt jest doskonale widoczny z drogi ekspresowej i zwraca uwagę ze względu na kontrast, jaki stanowi z otaczającą niską zabudową jednorodzinną i położenie w gęstym lesie na wzgórzu. Na samym początku zainteresowały mnie przede wszystkim walory architektoniczne budynku i jego położenie. Masywna, brutalistyczna bryła otoczona lasem robiła niesamowite wrażenie. Budynek widziałam też z oddalonych o dziesiątki kilometrów wzgórz i sprawiał wrażenie integralnego elementu krajobrazu. To połączenie daje Stalownikowi niesamowity potencjał i trudno było mi uwierzyć, że budynek o takiej jakości architektonicznej i z taką lokalizacją nie posiada żadnej funkcji i niszczeje - przyznaje nagrodzona architekt.
Więcej na ten temat pisze „Kronika Beskidzka”. Nowy numer lokalnego tygodnika jest już w sprzedaży, e-wydanie można kupić TUTAJ.
bak
Wizualizacja adaptacji ruin Stalownika
Oceń artykuł:
76 25Komentarze 19
Jak nie da się wykorzystać konstrukcji to wyburzyć.
Z czystej ciekawości zapytam. Czy autorka pracy przewidziała w projekcie tak przejrzyste szyby (bo widać każdy element konstrukcyjny budynku)? Czy po prostu to archiwum ma "dać odpór" siłom natury i nie są w ogóle potrzebne?
Klauzula informacyjna ›