Gdy na własne oczy przekonał się, jaki koszmar Ukraińcom zgotowała zbrodnicza armia Putina, postanowił zrobić wszystko co możliwe, by pomóc sąsiadom. Nie tylko kręcił kolejne reportaże, ale też zorganizował zbiórkę na zakup helikopterów dla Ukrainy, w czym wspierają go postacie z pierwszych stron gazet. O tym wszystkim Bożydar Pająk opowiedział nam w studiu Beskidzkiej TV.

Bożydar Pająk, bielszczanin z pochodzenia, jest reportażystą współpracującym z magazynami telewizji publicznej, a także wolontariuszem. Obecnie wszędzie go pełno, bo bardzo głośno zrobiło się o zorganizowanej przez niego zbiórce pieniędzy na zakup helikopterów, które mogłyby ewakuować rannych ukraińskich żołnierzy z frontu.

Cel jest ambitny, bo chce zebrać 8 mln zł, ale w jego osiągnięciu pomagają mu tak rozpoznawalne osoby, jak Anna Dymna, Agnieszka Holland, Maciej Orłoś, Krzysztof Globisz, Tomasz Sianecki, Michał Rusinek, Andrzej Stasiuk, Michał Wiśniewski czy Adam Wajrak.

- To obecnie największa w Polsce akcja wsparcia dla ukraińskich obrońców. Są z nami m.in. generał Roman Polko oraz były ambasador RP na Ukrainie Jan Piekło - cieszy się bielszczanin. - Wojna cały czas trwa i nie możemy „przyzwyczaić się” do tej sytuacji, „znudzić się” wojną. Chcielibyśmy zaapelować do ludzi, że tylko wszyscy razem jesteśmy w stanie zebrać takie duże środki i kupić helikoptery do ratowania życia. Tylko dzięki solidnemu wsparciu możemy kolejny raz pokazać światu - bo to jest taka ranga wydarzenia - że Polska pomaga skutecznie i spektakularnie - apeluje Bożydar Pająk.

- Wojnę wygrywa się bronią - mówi dziennikarz, tłumacząc cel zbiórki. Podczas rozmowy w naszym studiu komentuje przebieg działań wojennych i przekonuje, że warto zachować wiarę i nie ustawać w wysiłkach, by pomagać Ukraińcom. Wyjaśnia też, dlaczego po tym, gdy pocisk spadł na terytorium Polski pisał o wybuchu III wojny światowej i konieczności interwencji NATO.