Żółte kamery na wysięgnikach pojawiły się na newralgicznym skrzyżowaniu na Sarnim Stoku. Jak dowiedział się portal, to zapowiadany system kontroli wjazdu na czerwonym świetle. O tym, że instalacja urządzeń w tym miejscu jest technicznie możliwa informowaliśmy w październiku. Rejestratory nie są w żaden sposób oznakowane. System ruszy w najbliższym czasie.

Urządzenia na skrzyżowaniu w pobliżu popularnego bielskiego centrum handlowego zamontowano w połowie listopada. Żółte kamery pojawiły się na wysięgnikach na skrzyżowaniu ulic Sarni Stok, Kwiatkowskiego i Warszawskiej. Urządzenia swoim działaniem najprawdopodobniej obejmują wloty na wszystkich kierunkach skrzyżowania oficjalnie nazwanego Rondem NSZZ Solidarność.

Łącznie na skrzyżowaniu rozmieszczono kilkanaście żółtych urządzeń. Część z nich to tzw. kamery poglądowe rozpoznające pozycję świateł sygnalizatora i rejestrujące zdarzenie, inne to kamery pomiarowe dokonujące detekcji uczestnika ruchu na linii zatrzymania oraz identyfikacji pojazdu - numeru rejestracyjnego, daty zdarzenia oraz czasu, jaki upłynął od zapalenia się czerwonego światła. Urządzenia są zintegrowane z centralnym systemem przetwarzania.

Zapytaliśmy w GITD, czy zamontowane urządzenia to kamery, których montaż od kilku lat był zapowiadany na newralgicznych skrzyżowaniu w Bielsku-Białej. W odpowiedzi przekazano nam, że na skrzyżowaniu zamontowane zostały kamery systemu kontroli wjazdu na czerwonym świetle.

Kiedy ruszy rejestr przejazdów na czerwonym świetle na skrzyżowaniu w Bielsku-Białej - Uruchomienie systemu planowane jest w najbliższych tygodniach - odpowiada tajemniczo GITD. Zgodnie z przepisami, rejestratory przejazdu na czerwonym nie są w żaden sposób oznakowane, jak ma to miejsce w przypadku ustawienia przy drodze fotoradaru lub odcinkowego pomiaru prędkości.

bak