Dystrybucja jodku potasu w szkołach? Przyjmowanie leku na własną rękę jest szkodliwe
Warszawskie szkoły będą uczestniczyć w dystrybucji jodku potasu, który chroni przed wchłanianiem radioaktywnego jodu przez tarczycę. Kilka dni temu tabletki trafiły m.in. do Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej, ale w naszym mieście nie zapadła decyzja kto będzie odpowiedzialny za ich dystrybucję. - Są to działania rutynowe, wyprzedzające, które mają za zadanie nas zabezpieczyć - informuje MSWiA.
Dystrybucja jodku potasu rozpoczęła się kilka dni temu, gdy lek z Agencji Rezerw Strategicznych trafił do komend straży pożarnej w całym kraju. W specjalnym komunikacie potwierdziło to MSWiA, które podkreśliło, że to „standardowa procedura” w związku z walkami na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, co może doprowadzić do jej awarii (por. artykuł Straż pożarna otrzymała specjalne tabletki w razie zagrożenia radiacyjnego). Resort chce, by lek był jak najbliżej obywatela na wypadek sytuacji zagrożenia.
Teraz w całym kraju odbywają się spotkania, na których wojewodowie wspólnie ze stroną samorządową ustalają sposób dystrybucji tabletek. Informacje o możliwym zaangażowaniu szkół w dystrybucji jodku potasu podała w piątek „Rzeczpospolita” oraz inne media krajowe. Przygotowania do ewentualnej dystrybucji tabletek trwają w Warszawie, co potwierdzają stołeczni urzędnicy.
Jak ustalił nasz portal, w czwartek odbyła się narada wojewody śląskiego ze stroną samorządową w sprawie dalszej dystrybucji tabletek w naszym województwie, ale w Urzędzie Miejskim w Bielsku-Białej jeszcze nie zapadła decyzja kto będzie odpowiadał za rozdział leku w naszym mieście. Mogą to być szkoły, ale niewykluczone, że będą to np. apteki lub inne wyspecjalizowane podmioty.
Lekarze podkreślają, że przyjmowanie jodku potasu na własną rękę i bez uzasadnionej konieczności może mieć bardzo szkodliwe skutki dla zdrowia. Obecnie nie ma powodów do obaw, w Polsce nie występuje zagrożenie radiacyjne - podaje Polska Agencja Atomistyki. Aktualną sytuację radiacyjną można przez całą dobę śledzić TUTAJ. Na mapie zaznaczono także stację wczesnego wykrywania skażeń promieniotwóczych w Bielsku-Białej. Została ona uruchomiona w 2019 roku na terenie lotniska w Aleksandrowicach.
bak
Oceń artykuł:
27 11Komentarze 21
Polakow .
Nauczyciele są jacy są, ale chyba podołają obowiązkowi rozdania tabletek..
Jeśli Polacy nie nawrócą się i nie odrzucą tzw. reform soborowych, wojna atomowa jest nieunikniona
zasłaniając się elektrownią w Ukrainie ....
Pewnie reptilianie wraz z rządzącą światem grupą Blumberburger tak starannie tę wojnę ukrywają przed Ziemianami, tylko wy, płaskoziemcy wiecie, co się naprawdę na świecie dzieje...
Jeśli organizm wchłonie radioaktywny jod, to przyjęcie jody zwykłego niczego już nie zmieni.
Klauzula informacyjna ›