Ministerstwo Finansów ogłosiło nowe stawki maksymalne opłat lokalnych. Zgodnie z obwieszeniem, w przyszłym roku podatek od nieruchomości może wzrosnąć nawet o 11,8 proc., a podwyżka stawek ma związek z szalejącą inflacją. Ostateczną decyzję w sprawie wysokości opłat lokalnych podejmują w formie uchwały rady gmin.

Zgodnie z opublikowanym dokumentem, maksymalne stawki opłat lokalnych zostały zwaloryzowane o wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszym półroczu br. w stosunku do analogicznego okresu w roku poprzednim. W podanym okresie inflacja w Polsce wyniosła 11,8 proc. i o tyle podwyższono maksymalne stawki - podało Ministerstwo Finansów.

I tak, w 2023 roku stawka maksymalna za mkw. powierzchni budynków mieszkalnych wzrośnie z 0,89 do 1 zł, od budynków związanych z prowadzeniem firmy z 25,74 do 28,78 zł. Ostateczną wysokość opłat lokalnych w drodze uchwały podejmują rady gmin. Rok temu stawki podatków od nieruchomości podniesiono w Bielsku-Białej do maksymalnych wartości. Już wtedy podwyżki opłat lokalnych w następnych latach zapowiadał prezydent Jarosław Klimaszewski.

- Nikt nie cieszy się z tego, że proponujemy podwyżki. Ceny wzrastają szybciej niż rosną podatki. Pieniądze z większego podatku od nieruchomości to są pieniądze, które w całości przeznaczymy na podwyżki pensji minimalnej. Szukamy dodatkowych dochodów jak inne samorządy w Polsce. Sytuacja wszystkich jednostek samorządu terytorialnego jest coraz trudniejsza - mówił jesienią ub. roku prezydent Bielska-Białej.

bak