Wczoraj około południa zaniepokojona mieszkanka Bielska-Białej poinformowała Straż Miejską o psie pozostawionym w pojeździe zaparkowanym przy ul. Cyniarskiej. W związku z realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia zwierzęcia strażnicy uchylili szybę, która nie była domknięta i wydostali osłabionego psa.

Przybyli na miejsce strażnicy zastali zamkniętego w samochodzie dyszącego z ciepła psa. Według relacji świadka, pojazd stał w pełnym słońcu od dłuższego czasu. W związku z realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia zwierzęcia strażnicy podjęli udaną próbę uchylenia szyby, która nie była domknięta i wydostali osłabionego psa. Zwierzęciu natychmiast podano wodę.

Wezwany pracownik schroniska dla zwierząt stwierdził, że piesek jest osłabiony i odwodniony. Przybyły w trakcie interwencji właściciel psa tłumaczył, że nic takiego się nie stało, a poza tym w samochodzie postawił niedomkniętą szybę. Z uwagi na fakt, iż pozostawienie zwierzęcia w samochodzie w trakcie upału jest kwalifikowane jako przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem, sprawa została przekazana policji.

bb

Foto: Straż Miejska w Bielsku-Białej