Tragiczny wypadek na budowie nowego osiedla przy ul. Kochanowskiego: młody mężczyzna zginął przygnieciony przez masy ziemi. Okoliczni mieszkańcy od dawna informowali, że z powodu nowej budowy ziemia na ich działkach pęka, płoty się pochylają, a grunt osuwa w stronę nowych bloków. Deweloper odpowiada, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

W lutym tego roku mieszkańcy sąsiedniej ulicy Widok zauważyli, że coś niedobrego dzieje się z gruntem. - Ziemia zaczęła zjeżdżać i pojawiły się półtorametrowe wyrwy. Teraz nasze działki wzdłuż granicy z tą inwestycją są pełne spękań, płot sąsiadów wygląda tak, jakby miał zaraz runąć, a ziemia w widoczny sposób zjeżdża do dolinki, gdzie jest usytuowane nowe osiedle - mówi jeden z nich.

Temat porusza najnowsza "Kronika Beskidzka" z 4 sierpnia.

bb