Śmierć na budowie. Sąsiedzi alarmowali, że coś dzieje się z gruntem
Tragiczny wypadek na budowie nowego osiedla przy ul. Kochanowskiego: młody mężczyzna zginął przygnieciony przez masy ziemi. Okoliczni mieszkańcy od dawna informowali, że z powodu nowej budowy ziemia na ich działkach pęka, płoty się pochylają, a grunt osuwa w stronę nowych bloków. Deweloper odpowiada, że jedno z drugim nie ma nic wspólnego.
W lutym tego roku mieszkańcy sąsiedniej ulicy Widok zauważyli, że coś niedobrego dzieje się z gruntem. - Ziemia zaczęła zjeżdżać i pojawiły się półtorametrowe wyrwy. Teraz nasze działki wzdłuż granicy z tą inwestycją są pełne spękań, płot sąsiadów wygląda tak, jakby miał zaraz runąć, a ziemia w widoczny sposób zjeżdża do dolinki, gdzie jest usytuowane nowe osiedle - mówi jeden z nich.
Temat porusza najnowsza "Kronika Beskidzka" z 4 sierpnia.
bb
Artykuł wyświetlono 14995 razy.
Oceń artykuł:
55 21
Średnia ocena 3.9/5 dla "Śmierć na budowie. Sąsiedzi alarmowali, że coś dzieje się z gruntem" bazuje na 76 głosach.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 2
Aby dodać komentarz, musisz być zalogowanym użytkownikiem.
Ciekawe kto to zrobił?
Deweloper osobiście nie, ale ktoś na jego polecenie.
A zapewne projektant też nie jest tu bez winy.
Pozdrawiam