- Mam prośbę do wszystkich bielszczan - mówi Jerzy Batycki, dyrektor Lotos Jazz Festiwal - Bielskiej Zadymki Jazzowej. - Zapraszajcie swoich przyjaciół z całego kraju i zagranicy na zadymkowy weekend do Bielska-Białej! Jeżeli nie będą mogli być na całym festiwalu, to niech przyjadą na trzy finałowe dni. Nasze miasto stanie się wtedy najważniejszym ośrodkiem muzyki jazzowej i etnicznej w Polsce. W piątek wieczorem wystąpi Al Di Meola, a na sobotę przygotowaliśmy koncert Chucho Valdesa i Paquito D'Rivery. W nocy na Rynku rozgości się CUBAns reUNION z Jose Torresem i Rey’em Ceballo. Na gigantycznym tanecznym parkiecie adepci szkół salsy zaproszą do fiesty publiczność z kawiarnianych ogródków. To naprawdę będzie się działo!

Zadymka czasu wojny będzie inna niż zwykle. Jerzy Batycki, dyrektor festiwalu uważa, że w tych dniach powinniśmy skupić się na tym, co ważne w życiu i sztuce, czyli budowaniu pierwotnej wspólnoty między twórcami i odbiorcami sztuki. Dlatego duża część Zadymki odbędzie się w plenerach miejskich Bielska-Białej z udziałem wielotysięcznej publiczności. Podobnie jak w ub. roku festiwal wyjdzie na ulice, czego symbolem będzie parada nowoorleańska czy fiesta z udziałem adeptów szkół salsy.

Gwiazdorska formacja z Kalifornii

Zadymka, która w tym roku chce podążyć śladami od współczesności do źródeł muzyki, rozpocznie się 20 czerwca od finału tradycyjnego konkursu festiwalowego, który odbędzie się w studiu Polskiego Radia Katowice. Potem w kopalni Guido w Zabrzu festiwalowa publiczność zostanie zwieziona górniczą szolą na poziom 320 metrów pod ziemię, gdzie w Komorze Badawczej K8 odbędzie się koncert zespołu Błoto.

Pierwszego dnia lata w sali NOSPR w Katowicach swój najnowszy program „New Works Reflecting The Moment” zaprezentuje gwiazdorska formacja ze słonecznej Kalifornii - San Francisco Jazz Collective. Dyrektorem muzycznym projektu jest saksofonista Chris Potter, a wraz z nim występują m.in. David Sánchez i Gretchen Parlato. Łącznie na scenie zobaczymy dziewięć osób w programie, który jest muzyczną refleksją nad aktualną sytuacją na świecie zdominowanym przez pandemię koronawirusa i komunikaty z wojny na wschodzie Europy. Grupa co dwa lata zmienia skład, aby nagrać płytę, a następnie zaprezentować ją podczas globalnego tournée. Będzie to polska premiera i jeden z pierwszych koncertów w Europie.

22 czerwca Zadymka wróci do Bielska-Białej. Zadymkowy wieczór w Cavatina Hall rozpocznie Marilyn Mazur, jedyna kobieta, która grała w składach Milesa Davisa. Zamieszkała w Danii perkusjonistka pochodzenia afroamerykańsko-polskiego zaprezentuje swoją „Shamanię” - program zrealizowany wraz z grupą dziesięciu kobiet, cenionych artystek duńskiej, szwedzkiej i norweskiej sceny jazzowej.

Bez zespołów ukraińskich

W drugiej części wieczoru scenę opanują mężczyźni. Power Of The Horns to super grupa jazzowa składająca się z czołowych polskich muzyków średniego pokolenia pod przewodnictwem Piotra Damasiewicza, która zaprezentuje materiał z płyty "Polska”. Na koniec koncertu odbędzie się premiera utworu poświęconego Ukrainie. Tego dnia muzyczny maraton zakończy się w Klubokawiarni Aquarium, która pełnić będzie w br. rolę festiwalowej sceny promocji. Tam usłyszymy krakowską wokalistkę Natalię Kordiak, a dzień później nowy, bielski zespół 50/50 (fiftyfifty), który założyli uczniowie naszej szkoły muzycznej.

- W programie Zadymki nie przewidziano występów zespołów ukraińskich - tłumaczy dyrektor Batycki. - Większość jazzowych muzyków to mężczyźni, a ich obowiązkiem jest teraz służyć ojczyźnie. Wielu z nich walczy z rosyjskim najeźdźcą. Będziemy się starali łączyć z nimi na wizji za pośrednictwem internetu, aby umówić się za rok na zaprzyjaźnionym festiwalu „Leopolis Jazz” w wolnej już od wojny Ukrainie. Zadymce towarzyszyć będą wystawy fotografii i malarstwa ukraińskich twórców.

W czwartek, 23 czerwca w Noc Świętojańską publiczność wyjedzie kolejką gondolową na górę Szyndzielnia, gdzie po zmroku w schronisku na wysokości 1000 m n.p.m. odbędą się dwa koncerty. Najpierw polsko-afrykański Hizbut Jamm wprowadzi nas w klimat muzyki transowej. Następnie Rodziewicz Quintet zaprezentuje jazz z dużą dawką elektroniki i mistrzowskimi solówkami. Będą wianki i inne obrzędy właściwe tej najkrótszej nocy w roku.

W hołdzie Zbigniewowi Namysłowskiemu

No i wreszcie wspomniany Weekend z Zadymką, który zacznie się wielkim wydarzeniem w Cavatina Hall, gdzie najnowszy projekt przedstawi akustyczne trio wirtuoza gitary Al Di Meoli. Na dalszą część atrakcji organizatorzy zaproszą do klubu Klimat, gdzie w sprawdzonej formule Okolice Jazzu zagrają kolejno polskie Nervy i francuski Electro Deluxe z żywiołową mieszanką groove heavy jazzu, funku i hip-hopu.

Na zdjęciu: Al Di Meola

Na sobotę, 25 czerwca (godz. 17.00) zaplanowano przedpremierowy pokaz dokumentu Janusza Majewskiego pt. „Jazz Outsider”. Jest to ostatni film z udziałem Zbigniewa Namysłowskiego, dlatego na projekcję została zaproszona rodzina zmarłego muzyka. O godz. 19.00 podczas Gali Polskiego Jazzu w Cavatina Hall odbędzie się oficjalna premiera płyty „Depressed Lady”, którą Mary Rumi i Jacek Namysłowski zadedykowali ojcu. Podczas koncertu rodzina odbierze nagrodę Anioła Jazzu, jaką organizatorzy przyznali jeszcze przed śmiercią Zbigniewowi Namysłowskiemu.

W drugiej części tego wieczoru na scenie zobaczymy główne gwiazdy i rezydentów tegorocznej Zadymki. Koncert legend afro-kubańskiego jazzu - Chucho Valdesa i Paquito D'Rivery będzie punktem kulminacyjnym tegorocznego festiwalu.

Na zdjęciu: Chucho Valdes i Paquito D'Rivera

Nocna fiesta na Rynku

W nocy muzyczny klimat na bielskiej starówce kontynuować będzie CUBAns reUNION, czyli reprezentacja mieszkających w Polsce Kubańczyków z Jose Torresem i Rey’em Ceballo na czele. Z zespołem wystąpi Joaquin Sosa, laureat konkursu ubiegłorocznej Zadymki. Dzięki gorącym rytmom i artystom najwyższej klasy Rynek przeobrazi się tej nocy w gigantyczny parkiet taneczny, gdzie adepci szkół salsy z Bielska-Białej i okolic zaproszą do fiesty publiczność z kawiarnianych ogródków.

Ostatnim akcentem festiwalu będzie niedzielna parada nowoorleańska. Barwny pochód wyruszy spod Ronda Polskiego Jazzu i przejdzie na Rynek, gdzie odbędzie się finał Zadymki. W paradzie wezmą udział orkiestry, zespoły i muzycy z poszczególnych formacji. Będzie dużo rytmu i jazzu nowoorleańskiego. Na Rynku swój show zaprezentuje zespół City Bum Bum & Friends. Będzie to widowisko z udziałem kilkunastoosobowej formacji wykonującej afrykańską muzykę etniczną, z której wywodzi się jazz. Tak więc w ciągu tygodnia zadymkowa publiczność będzie mogła pokonać drogę od współczesnego jazzu do jego źródeł.

Program tegorocznej Zadymki znajdziesz TUTAJ. Portal bielsko.biala.pl jest patronem medialnym Lotos Jazz Festival - Bielskiej Zadymki Jazzowej.

Robert Kowal

Na zdjęciu tutułowym: San Francisco Jazz Collective