Właściciele prywatnych obiektów noclegowych w Szczyrku wykazali się ogromną wrażliwością, przyjmując pod dach uchodźców. Jednak wkrótce rozpoczyna się sezon turystyczny, a muszą zadbać także o swoje rodziny. I zacząć zarabiać.

Pod koniec kwietnia na sesji Rady Powiatu Bielskiego starosta Andrzej Płonka mówił o sytuacji uchodźców w powiecie bielskim. - Powiat ma jedenaście ośrodków dla uchodźców, w których przebywa 420 osób. Są też gminne ośrodki. W całym powiecie bielskim przyjmują one dziennie około 3,5 tysiąca uchodźców. Pewnie drugie tyle znajduje miejsce w prywatnych ośrodkach - wyliczał. Zwrócił uwagę na Szczyrk. - To nieprawdopodobna skala. W mieście, które ma 5,6 tysiąca mieszkańców jest około 900 uchodźców - wskazał.

Wkrótce rozpocznie się sezon turystyczny, a właściciele ośrodków będą musieli się przestawić na normalne funkcjonowanie. - Ci ludzie muszą zarobić na swoje rodziny i cały system, który się wiąże z ich działalnością, w tym remonty i inwestycje. Przypomnę, że samorządy żyją z ich podatków - mówił starosta.

Więcej na temat można przeczytać w nowym wydaniu „Kroniki Beskidzkiej”. E-wydanie jest dostępne TUTAJ.

MK

Na zdjęciu: 28 kwietnia ukraińscy uczniowie wraz z opiekunami ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. Heleny Marusarzówny w Szczyrku wzięli udział w akcji sprzątania miasta, fot. UG Szczyrk