Darmowego parkowania dla wszystkich nie będzie. Proboszcz jest nieugięty

W grudniu ub. roku w obrębie całego placu Lutra na Bielskim Syjonie wprowadzono strefę płatnego parkowania. Z opłat zwolnieni są jedynie pracownicy i interesanci parafii oraz rodzice dzieci uczęszczających do pobliskiej szkoły. W ostatnich dniach otrzymaliśmy od Czytelników wiele pytań w dotyczących możliwości zwolnienia z opłat wszystkich pojazdów w weekend oraz w czasie imprez miejskich. Proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Krzysztof Cienciała wyjaśnia, dlaczego nie jest to możliwe.
Wraz z nadejściem wiosny bielski Rynek przyciąga coraz większe rzesze mieszkańców. Bielszczanie nieustannie jednak mierzyć się muszą z problemem dostępności miejsc parkingowych w pobliżu ścisłego centrum miasta, szczególnie w czasie trwania miejskich wydarzeń.
Podobnie było podczas niedawnej majówki. W tych dniach wielu Czytelników zwróciło się do nas z pytaniem, czy istnieje możliwość, aby właściciel gruntu umożliwił zmotoryzowanym bezpłatne parkowanie na terenie placu Lutra, przynajmniej w weekendy (o ustanowieniu strefy płatnego parkowania w tym miejscu pisaliśmy w artykule Nowa strefa parkowania na Bielskim Syjonie. Od poniedziałku wysoka opłata za postój). O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy proboszcza parafii ks. Krzysztofa Cienciałę, który stanowczo ucina wszelkie spekulacje. Powodem ma być możliwa dewastacja zabytkowej struktury placu oraz kwestie związane z bezpieczeństwem.
- Parafia zdaje sobie sprawę, że parkowanie w centrum miasta, szczególnie gdy odbywają się w nim różne wydarzenia kulturalne, jest bardzo utrudnione. Zabytkowy teren placu Marcina Lutra nie jest parkingiem i nie może być rozwiązaniem tej trudnej sytuacji. Zwiększenie ilości parkowanych samochodów na terenie do tego nieprzystosowanym przyczynia się do jego dewastacji i uniemożliwia bezpieczne poruszanie się choćby pieszych, nie wspominając o zablokowaniu drogi pożarowej, na co Parafia, jako właściciel, nie może pozwolić - mówi proboszcz Cienciała.
Przypomnijmy, według obowiązujących przepisów, właściciel bądź zarządca terenu ma prawo samodzielnie ustalić regulamin parkowania i za pozostawienie pojazdu pobierać opłaty w dowolnej wysokości. Warunkiem jest jednak, aby strefa była odpowiednio oznaczona, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Cyfryzacji. Zostawiając samochód w takim miejscu, chcąc nie chcąc, akceptujemy każdy punkt obowiązującego regulaminu.
Adam Kanik


Dziennikarz portalu www.bielsko.biala.pl
Komentarze 31














Gdy miałby problem ze znalezieniem miejsca na zaparkowanie swojego lamborghini?



Co roku kursów autobusowych jest coraz mniej, a ścieżek rowerowych nie przewidują nawet w planowanych inwestycjach drogowych.









Klauzula informacyjna ›