Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega czy edukuje? Wczoraj w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, w której sugerowano Polakom zabezpieczenie się w latarkę, świece i powerbanki na wypadek nagłej awarii i braku dostaw prądu, czyli tzw. blackoutu. W ostatnich tygodniach podobne komunikaty wysyłane są również w innych państwach w Europie.

- Czy wiesz, co zrobić w sytuacji #blackout? Latarkę, świece, apteczkę i dokumenty trzymaj w łatwo dostępnym miejscu. Wyposaż się przenośną ładowarkę - tzw. powerbark. Zabezpiecz zapasy jedzenia, które nie wymaga prądu przy przechowywaniu i przygotowywaniu - brzmi komunikat zamieszczony przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Użytkownicy dopytywali czy to oznacza, że Polsce grozi nagła awaria lub braki w dostawie prądu? - Na chwilę obecną Polska nie jest zagrożona #blackout. Post ma charakter działań edukacyjnych i prewencyjnych - informuje RCB.

Podobne informacje o tym, jak zachowywać się na wypadek długotrwałych awarii prądu kilka tygodnie temu rozsyłane były do mieszkańców Austrii. O możliwych awariach w sektorze energetycznym przestrzegano również we Włoszech, podobnie było w Niemczech. Wpływ na napiętą sytuację w energetyce mają wysokie ceny surowców oraz transformacja energetyczna.

bak