Szajka złodziejek grasuje w Bielsku-Białej. Jedna jest niską, tęgą blondynką
Do mieszkania bielszczanki przyszły wczoraj dwie kobiety, które twierdziły, że chcą u niej napisać i zostawić wiadomość dla jednej z nieobecnych sąsiadek. Nieuwagę lokatorki wykorzystała ich wspólniczka i wykradła z mieszkania gotówkę oraz kosztowności. Oszustki są teraz poszukiwane przez policjantów.
Do zdarzenia doszło około godz. 16.35. Do 84-letniej mieszkanki budynku przy ul. Akademii Umiejętności przyszły dwie kobiety. Powiedziały, że przyjechały z Czech do znajomej - jednej z mieszkanek tego samego co pokrzywdzona bloku, której miały jednak nie zastać w domu. Poprosiły seniorkę czy mogą u niej napisać i zostawić dla niej wiadomość.
Jedna z kobiet dyktowała pokrzywdzonej treść wiadomości. W tym samym czasie druga rozłożyła zasłony w taki sposób, że przysłoniła wejście do mieszkania. Twierdziła, że takie właśnie zasłony zamówiła rzekoma sąsiadka. Wtedy najprawdopodobniej ich wspólniczka wkradła się do mieszkania, z którego zrabowała około 3 tys. zł i biżuterię wartą 6 tys. zł. Jedna z podejrzewanych o kradzież kobiet była niską, tęgą blondynką.
Oszustów poszukują teraz policjanci. Wszelkie informacje mogące się przyczynić do zatrzymania sprawców należy kierować do Komisariatu Policji I w Bielsku-Białej przy ul. Składowej 2, tel. 33 8250100, 33 825 0103, alarmowy 112, mail: [email protected].
bb
Oceń artykuł:
32 1Komentarze 16
W koncu zima pójdę do ciupy nie trzeba płacić wody prądy i dadzą jeść to kradną.
Żałosne są tacy złodzieje.
Patologia
Klauzula informacyjna ›