Koronawirus wrócił do bielskich szkół. Są pierwsze potwierdzone przypadki COVID-19
Mamy pierwsze potwierdzone przypadki zachorowania na koronawirusa w bielskich placówkach oświatowych. W ub. tygodniu COVID-19 potwierdzono u ucznia jednego z technikum w Bielsku-Białej, dziś pierwszy przypadek ujawniono u nauczyciela niepublicznej szkoły podstawowej w naszym mieście.
Są pierwsze przypadki COVID-19 w bielskich placówkach oświatowych. W minionym tygodniu zachorował uczeń jednego z technikum, a dziś zakażenie potwierdzono u nauczyciela niepublicznej szkoły podstawowej. Dochodzenie epidemiologiczne w sprawie prowadzi Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bielsku-Białej. Zgodnie z przepisami, na kwarantannę kierowane powinny być osoby z kontaktu z chorą, które nie były zaszczepione lub w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie zostały ozdrowieńcami.
- Czwarta fala jest nieunikniona, ona już jest - mówił wczoraj na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Jego zdaniem, dynamika wzrostu zakażeń wskazuje, że w ciągu dwóch tygodni będzie 1 tys. zakażeń dziennie. We wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o ponad 530 nowych przypadkach COVID-19. Wykonano 45,5 tys. testów.
bak
Artykuł wyświetlono 10810 razy.
Oceń artykuł:
17 81
Średnia ocena 1.7/5 dla "Koronawirus wrócił do bielskich szkół. Są pierwsze potwierdzone przypadki COVID-19" bazuje na 98 głosach.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 29
kurczę
To jest proste. Nie chce Ci się chodzić do szkoły - zrób test i wszystkich znów uziemisz. Nie chce Ci się poracować? Ta sama droga, ale czy właściwa? Włączmy myślenie!
Ala
Jednego z techników, nie jednego z technikum. Poziom tej pisaniny mnie dobija. Ani jednego artykułu bez błędu.
Ze szkoły
Zdalne? Dobrze było przerwę spędzić z kawą z domowego ekspresu, ale błagam-niech nikt nie każe nam do tego wracać. Dzieci po roku zdalnego są nie do poznania. Uczymy wszystkiego od nowa. Chcemy pracować i uczyć stacjonarnie.
Ktoś
Więcej maseczek wyciąganych przez dzidci z brudnych kieszeni, nakładanych na usta brudnymi rękami. I tak co 45 min, na każdą przerwę. Choroby są z brudu, złego odżywiania i braku ruchu.
Rozsądek
Autobusy po godz.15-tej przepełnione młodzieżą bez masek lub pod brodą. Wystarczy kilka kontroli służb bez mundurówpasażerów autobusów odjeżdżających z Piłsudskiego w stronę Straconki, Mazańcowic, Hałcnowa. Oczywiście po godz. 15-tej. Służby sanitarne na co czekają. Za chwilę to na oklaski będzie już za późno.
MBB
Maseczki bez filtrów klasy FFP2 lub FFP3 przed niczym nie chronią, zatem nakaz noszenia jakiejkolwiek maseczki na twarzy to kompletny bezsens. Taka maseczka równie dobrze może być pod brodą, na czole lub karku.
8gwiazd
Kto wymyśli te durne 6 miesięcy dla ozdrowieńców a 12 dał szczepionych?Przecież nabyte przeciwciała mam do końca życia....Paranoja, ktoś chyba dyplom w czipsach znalazł.
Darius
Czekam na tytul korona w biedronce, kwarantanna w lidlu....nie realne. Za duzy przereplyw ludzi. A statystyki trza robic. Zostaly szkoly....staly, zidentyfikowany osobnik,material do robienia statystyki covid. Tragedia zal mi ludzi pracujacych tam,a jeszcze bardziej uczniow. Beda miec zryta psyche na cale zycie. Ale o to chodzi....zniszczyc intelgencje,myslacego czlowieka. Stworzyc bezrozumny twor,podatny na rozkazy i wytyczne.....
Nie będę misiem Babilonnu
Masz 100 rację! Chcą zrobić konsumenta instrumenta
okey
Wiem że nie chcecie zdalnego nauczania, ale dla mnie to zbawienie. Nie muszę wychodzić z domu, dzieci nie trzeba nigdzie zawozić. Skończą lekcje to mają wolne. Omijają mnie korki i nerwy. Dla mnie i wielu znajomych zdalne było wybawieniem. Dzieci i tak wychodziły z domu i spotykały się ze znajomymi. A dzieci tych co krzyczeli najgłośniej i tak po lekcjach grały na komputerze. Ale to tylko moja wygoda...
Anka
okey jak widać z Twojego wpisu nie nadajesz się na rodzica. Popatrz szerzej na problem zdalnego nauczania a nie tylko "moja wygoda".
mmm
Niebywałe że mój wpis mówiący, że byłoby wygodne, gdyby szkoła była blisko miejsca zamieszkania, gdyż dzieci mogłyby same do niej chodzić, ma więcej negatywnych niż pozytywnych ocen. Naprawdę nie rozumiem, czy ktoś z minusujących mógłby mi to wytłumaczyć? Czy chodzi o to, że już nie wypada, by dzieci same do szkoły chodziły?
mmm
@okey, wygodne to by było, gdybyś mieszkał maks. 15 minut piechotą od szkoły i gdyby mogły tam same chodzić.
okey
ktoś, masz absolutną rację. Piszę tylko o swojej wygodzie zdalnego nauczania. Oczywiście że to jest złe dla naszych dzieci.
ktoś
rozumiem, że to wygodne dla niektórych ale zupełnie serio pomyśl o skutkach takiego nauczania w dłuższej perspektywie. To będzie dramat, jeśli dziecko jest z tych zdolniejszych to być może sobie jakoś poradzi ale umówmy się takich jest niewiele na klasę. Nikt nie myśli o tym, że dzieci nie będą uczyły się jak egzystować w grupie, że o braku elementarnej wiedzy już nie wspomnę. Ale może o to chodzi "tym na górze" żeby wyhodować bandę nieuków z fobiami społecznymi.
dr joint
Wiadomo, że nauczyciele. To urodzeni minimaliści.
abc
Spokojnie czas zbierać zniwa po spędach na rynku, w centrum itd.
aset
abc, to nie chodz tam gdzie są ludzie i śpij w masce .
nauczyciel
Po to te spędy były - by móc spokojnie zamknąć gospodarkę, szkoły, wprowadzić edukację zdalną.Ten rząd nienawidzi nauczycieli.
orek
abc zapomniałeś dodać że jeszcze chodzenie do pracy, na zakupy, na spacery...czyli lepiej nic nie robić.
Mieszkaniec
Te testy PCR są niedokładne. Teraz wszystko podciągają pod covid. Juz nie ma innych chorób tylko ten wirus.
Ktoś
No to jeszcze chwila i nauczanie zdalne i cała bezsensowna izolacja. Oczywiście izolować się będą tylko Ci którzy są narażeni; lekarze, nauczyciele i urzędnicy. Wszyscy inni do roboty! Bo przecież wirusa w sklepach czy innych zakładach pracy nie ma. Czy nie sensownej byłoby po prostu żyć?
fakty
Minister i jego dynamika - pomiędzy 8 i 11 września było pomiędzy 510 a 533 nowych przypadków dziennie. Dynamika spada na niedziele i poniedziałki bo się ludziom nie chce w weekend badać. w nowym tygodniu jest znów 530 przypadków i z jakiegoś powodu minister prorokuje że będzie w przyszłym lub za dwa tygodnie - dwa razy więcej przypadków. Jeśli sięgnąć do danych sprzed roku to było podobna ilość zakażeń jak obecnie oraz był wzrost do ponad 1 tysiąca w końcu września - ale obecnie jest wykonywanych więcej testów dziennie niż rok temu oraz jest więcej osób zaszczepionych niż rok temu. Parę milionów więcej.
Klauzula informacyjna ›