Po piątkowym, energetycznym otwarciu Dni Bielska-Białej przyszedł czas na kolejny dzień obchodów święta miasta. Sobotnie popołudnie obfitowało w atrakcje zarówno dla najmłodszych, jak i tych nieco starszych bielszczan. O godz. 15 sprzed ratusza wyruszyła barwna Parada Kapeluszy, a na placu Wojska Polskiego swoje sztuczki prezentowali cyrkowcy.

Drugiego dnia obchodów święta Bielska-Białej oraz 70-lecia połączenia miast nie zabrakło atrakcji, w które licznie zaangażowali się seniorzy oraz bielskie dzieciaki. Punktualnie o godz. 15:00 z placu Ratuszowego wyruszyła Parada Kapeluszy, której przewodził prezydent Jarosław Klimaszewski w gustownym cylindrze.

Kolorowy korowód złożony głównie z bielskich seniorów podążył traktem 11 Listopada w kierunku Parku Słowackiego, gdzie na plenerowej scenie odbył się koncert poświęcony twórczości Marii Koterbskiej oraz Anny Jantar zatytułowany „Radość najpiękniejszych lat”. Wielu uczestników parady było równolatkami Bielska-Białej. Głównym warunkiem udziału w pochodzie było posiadanie oryginalnego nakrycia głowy. Seniorzy i seniorki z naszego miasta i okolic nie zawiedli. Pomysłów było wiele, co zresztą widać na załączonych zdjęciach. Królowały wszelkiego rodzaju ukwiecone kapelusze, czapki czy berety.

W tym samym czasie nieopodal, bo na placu Wojska Polskiego gościło miasteczko cyrkowe „Frikart”, które zaproponowało młodym bielszczanom ciekawe spędzenie czasu. W programie były nauka chodzenia po linie, żonglowanie, gry zręcznościowe oraz ogromne bańki mydlane. Malowanie buzi i zajęcia z rękodzieła, w tym szycie pluszaków zorganizował Zespół Placówek dla Dzieci i Młodzieży "Parasol". Pracownicy "Parasola" są na kilku pierwszych zdjęciach poniżej.

W zabawach brały udział całe rodziny. Chociaż jeszcze rano padał deszcz, pogoda dopisała, tak jak uśmiechy na twarzach mieszkańców miasta.

Tekst i foto: Adam Kanik