Toaleta publiczna w rejonie pętli autobusowej w Cygańskim Lesie jest zbyt krótko czynna - uważa radny Jerzy Bauer, który w tej ważne sprawie postanowił złożyć interpelację do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego. Władze Bielska-Białej do sprawy podeszły poważnie i urzędnicy dokonali „analizy częstotliwości korzystania z szaletu”. Ta wskazuje na niezbyt duże zainteresowanie tym obiektem, poza okresem letnim.

- Mając na uwadze wzmożony ruch turystyczny i rekreacyjny na terenie Cygańskiego Lasu, należy zwrócić uwagę na godziny funkcjonowania toalety publicznej w okolicy pętli autobusowej. Obecne godziny otwarcia od 10.00 do 18.00 w okresie letnim stanowią problem dla ludzi przyjeżdżających na tereny rekreacyjne w godzinach porannych, jak i wieczornych - uważa Jerzy Bauer z klubu Niezależni.BB.

Radny zaproponował, by godziny otwarcia szaletu w Cygańskim Lesie zostały wydłużone. - Proponuję, przedłużenie dostępności toalet w godzinach od 8.00 do 20.00. Na przyszłość proponuję rozważenie możliwości budowy toalety automatycznej dostępnej całą dobę - radzi radny.

Do problemu odniósł się wiceprezydent Przemysław Kamiński. Z przygotowanej odpowiedzi wynika, że urzędnicy dokonali „analizy częstotliwości korzystania z szaletu, która wskazuje na niezbyt duże zainteresowanie tym obiektem w ciągu roku, poza okresem letnim”. - Ze względu na znaczne koszty utrzymania tego obiektu wprowadzono od bieżącego roku sezonowość jego funkcjonowania. Założono w miesiącach od maja do września wydłużenie godzin otwarcia szaletu - czytamy.

Zastępca prezydenta miasta zwrócił uwagę, że jak dotąd - poza interpelacją radnego - nie było żadnych zgłoszeń o konieczności zwiększenia godzin otwarcia szaletu w Cygańskim Lesie. - Wydział Gospodarki Miejskiej rozważa od dwóch lat, w miejscu obecnie istniejącego szaletu, budowę nowoczesnej, automatycznej toelaty publicznej. W ubiegłym roku z uwagi na zły stan techniczny obiektu, rozpoczęto prace nad wyborem nowej automatycznej toalety - informuje Przemysław Kaminski.

Jak to zwykle bywa, na razie do inwestycji nie doszło z powodu braku odpowiednich funduszy zabezpieczonych w budżecie Bielska-Białej. - Prace te zostaną sfinalizowane po zabezpieczeniu środków finansowych - dodaje wiceprezydent. Kiedy to nastąpi? Nie wiadomo. Na koniec poinstruowano radnego, by tego typu problemy zgłaszać bezpośrednio do naczelnika Wydziału Gospodarki Miejskiej.

bak