MZD rozbuduje ważne skrzyżowanie. Powstaną nowe lewo- i prawoskręty
Miejski Zarząd Dróg w Bielsku-Białej szykuje się do modernizacji skrzyżowania ul. Partyzantów, Bora-Komorowskiego i al. gen. Andersa. W ramach inwestycji powstanie m.in. dodatkowy lewoskręt z Partyzantów w Andersa oraz zbudowany zostanie nowy pas dla prawoskrętu jadąc od Szczyrku w kierunku osiedla Złote Łany. Inwestycja pochłonie ok. 10 mln zł.
Przebudowa newralgicznego skrzyżowania na wlocie do Bielska-Białej od strony Szczyrku to dopiero ambitne plany drogowców. Miasto posiada ostateczną decyzje ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) dla inwestycji wydaną przez wojewodę śląskiego, ale zadanie nie zostało ujęte w planie inwestycji drogowych na najbliższe lata. Problemem są pieniądze, bo według szacunków na rozbudowę skrzyżowania potrzeba kwoty ok. 10 mln zł, a w najbliższych miesiącach rozpocznie się przebudowa placu Wojska Polskiego i kosztowna budowa nowego wiaduktu w ciągu ul. Kwiatkowskiego.
Potrzebne fundusze są duże, bo zakres modernizacji jest spory. Jak ustalił portal, w ramach zadania zaplanowano wydłużenie pasa ruchu na wylocie z prawej strony ul. Partyzantów w kierunku alei gen. Andersa - z likwidacją włączenia ul. gen. Kustonia do al. Andersa, a także dojdzie do oczekiwanej przez kierowców zmiany organizacji pasów ruchu na skrzyżowaniu z kierunku Szczyrku do centrum Bielska-Białej.
Na czym polegać będą zmiany? Na wydzieleniu dwóch pasów do lewoskrętu z Partyzantów w Andersa, wydzieleniu dwóch pasów z Partyzantów do ruchu na wprost w kierunku centrum oraz na budowie nowego pasa dla prawoskrętu z Partyzantów w gen. Bora-Komorowskiego (kierunek Złote Łany). Wszystkie te działania wiążą się z pozyskaniem gruntu niezbędnego do powiększenia tarczy skrzyżowania.
Modernizacja skrzyżowania wiązać będzie się również z kompleksowymi przebudowami: ciągów pieszych i rowerowych, kanalizacji deszczowej na potrzeby odprowadzenia wód opadowych z obszaru projektowanych nawierzchni, sygnalizacji świetlnej wraz z osprzętem systemu ITS, oświetlenia ulicznego oraz remontem nawierzchni tarczy skrzyżowania i zabezpieczeniem kolidujących elementów uzbrojenia terenu.
Nasz portal w 2018 roku informował, że decyzja o konieczności przebudowy skrzyżowania ul. Partyzantów, Bora-Komorowskiego i al. gen. Andersa wynika z analizy technicznej funkcjonowania sygnalizacji świetlnej w tym miejscu. Według niej, „korekty geometryczne obecnego skrzyżowania oraz regulacja programu sygnalizacji świetlnej usprawnią ruch samochodowy do zadowalającego poziomu”.
Wspomniane skrzyżowanie, to bardzo ważna oś komunikacyjna zachodniej części miasta, która obsługuje m.in. handel (Makro, Auchan, Gemini Park i Retail Park), duże osiedla mieszkaniowe (Wojska Polskiego, Beskidzkie, Karpackie i - poprzez przedłużenie ul. Bora-Komorowskiego - Złote Łany) oraz zapewnia dojazd do terenów rekreacyjnych na stoku Dębowca i Szyndzielni, a także do Szpitala Wojewódzkiego.
bak
Foto: Nad Dachami
Oceń artykuł:
50 25Komentarze 42
Aha.
No cóż, warto czasami podróżować, wtedy zobaczyłbyś, że takie przejścia dla pieszych z wieloma wejściami są standardowo stosowane w dużych i średnich miastach. W Bielsku-Białej chyba rzeczywiście (a może o jakimś zapomniałem?) jest tylko jedno posiadające więcej, niż dwa wyloty: pomiędzy 11 Listopada a Krakowską — za to zbudowano je już za PRL-u...
Dla pieszych takie przejście ma tę zaletę, że nie trzeba wiele razy wchodzić w górę i w dół (wchodzi się tylko raz i tylko raz się wychodzi); dla ruchu samochodowego zaleta polega na tym, że po zlikwidowaniu przejść dla pieszych na jezdniach można na rondzie turbinowym zrezygnować z sygnalizacji sterującej ruchem, uzyskując maksymalnie płynny ruch.
Ale dla Ciebie to „odlot”.
Aha.
Już opis planowanej inwestycji mówiący o kolejnych lewo- i prawoskrętach pokazuje, że jest to skrzyżowanie, na którym często się skręca. Czyli idealne pod ruch okrężny.
Nie można jednak zapominać, że tam jest też spory ruch pieszy i rowerowy, więc i tak potrzebne byłyby sygnalizatory na przejściach dla pieszych/rowerzystów. Rozwiązaniem byłaby więc wielopoziomowość, pewnie idealnym rozwiązaniem byłoby to, o czym pisze @100%Wrona: rondo na poziomie gruntu plus tunel plus wiadukt. Wtedy piesi i rowerzyści mogliby się poruszać na poziomie ronda, gdzie ruch samochodowy byłby już mniejszy.
Inne wielopoziomowe rozwiązanie, pewnie znacznie tańsze, to po prostu duże rondo dla samochodów i rozbudowana sieć przejść podziemnych, tuneli dla pieszych i rowerzystów, umożliwiających wejście i wyjście (wjazd/wyjazd) w różnych punktach, by umożliwić np. przejazd rowerem od centrum na Andersa/Armii Krajowej (skądinąd na początkowym odcinku Andersa ciągle chyba trzeba jechać po chodniku dla pieszych, oczywiście też tam powinna być wydzielona osobna droga rowerowa).
Klauzula informacyjna ›