Służby miejskie wycięły znaki równo z drogą. "Polak potrafi, brawo!" - foto
Niektóre znaki drogowe w centrum Bielska-Białej wycięto równo z poziomem drogi. Kto pokryje koszty ponownej instalacji znaków? Jak dowiedział się portal, znaki usunęły służby miejskie i ma to związek ze zdjęciami do „Wojennych dziewczyn”.
Od niedzieli na kilku ulicach w Bielsku-Białej trwa montaż scenografii do serialu „Wojenne dziewczyny”, którego akcja rozgrywa się w Polsce w czasie wojny. - To zapewne z tego powodu od 6.00 (wpis pojawił się w niedzielę - red.) wycinają wszystkie znaki drogowe w obrębie starówki. Taka fajna niedzielna pobudka, ale wiadomo, będą kręcić film o wojnie więc demolka musi być - pisze Czytelnik. -Wycięli nowe znaki drogowe kątówką. Polak potrafi, brawo! - to już komentarz kolejnej osoby.
Inny internauta zastanawia się kto pokryje koszty ponownej instalacji znaków. - Bo sposób demontażu - wycięcie równo z ziemią - kosztowny nie był i chyba nie da się ich ponownie przyspawać - czytamy. Jak dowiedział się portal, znaki demontowały służby miejskie, a nie pracownicy planu serialu. Po zakończeniu zdjęć zostaną one - przez służby MZD - przywrócone na swoje dotychczasowe miejsce.
bak
Oceń artykuł:
13 105Komentarze 49
bo to mienie publiczne
A te 25 zł - to chyba za " wkręcenie tej śrubki " .. Godzina pracy 1 osoby - to minimum 40 Pln po opodatkowaniu i różnej maści składkach . A potrzeba co najmniej dwóch pracowników i samochód / ok . 70 Pln/ godzina. Dobrze jest - nie zabierać głosu w temacie - o którym nie ma się pojęcia
A mówią dzień święty święć. TVP powinno znać zasady.
Np . wystarczyło równo przeciąć " maszt znaku " . a nie masakrować / jak na zdjeciu /otworu .
Przy zastosowaniu elementu pośredniego - w postaci odcinka rury o mniejszej srednicy - można by było tanim kosztem zamontować " wyciety " znak . Trochę gospodarności , a nie bedzie " narzekaczy " !!!!
Bo tam, to gdyby nie gruba podeszwa to szycie stopy murowane.
Nie można było tego filmu gdzie indziej nakręcić?
Klauzula informacyjna ›