Kulinarne pokazy z turniejem „kwaśnica kontra zalewajka”, tworzenie lodów molekularnych, smakowanie ekologicznych potraw i produktów prosto od wytwórców, a przy tym stylowy akompaniament góralskiej kapeli Jontki - podczas „Pikniku Ekologicznego” na Agro-Bazarze przy Giełdzie w Wapienicy było wesoło i smakowicie.

Piknik, który odbył się 13 czerwca przy ul. Wypoczynkowej w Bielsku-Białej, został zorganizowany przez prowadzące Agro-Bazar stowarzyszenie „Polska Ekologia” we współpracy ze spółką Beskidzki Hurt Towarowy, która zarządza Giełdą w Wapienicy. Honorowym patronami wydarzenia byli minister rolnictwa Grzegorz Puda i prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.

Mieszkańcy regionu tłumnie odwiedzający w niedzielę Giełdę chętnie zaglądali na działający tuż przed głównym wejściem Agro-Bazar. Oprócz tego, że jak zawsze mogli tu nabyć ekologiczne produkty, tym razem mieli okazję miło spędzić czas w piknikowej atmosferze. Alan Duda, Tomasz Krawczyk i Borys Rosiewicz z bielskiego „Gastronoma” na ich oczach przygotowali pyszną kwaśnicę, a ich koledzy z kieleckiej szkoły - wyborną zalewajkę. Mieszkańcy degustowali też szereg innych potraw, w tym widowiskowo przygotowywane w kłębach białej pary lody molekularne. Słuchali przebojowych „Jontków”, podziwiali lokalne wyroby rzemieślnicze, a przede wszystkim dyskutowali o zdrowej, polskiej żywności.

Działalność Agro-Bazaru chwalił Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej. - Giełda wspaniale poradziła sobie podczas trudnego okresu pandemii, dzięki czemu lokalni przedsiębiorcy mogli przetrwać. Mieszkańcy mogą tu spotkać się z rolnikami, którzy przyjeżdżają z różnych stron Polski porozmawiać z nimi i sprawdzić te produkty w swojej kuchni i w codziennym menu. O to chodzi w tym projekcie, byśmy byli zdrowsi. Jesteśmy przecież tym, co jemy. Warto zwracać na to uwagę, kiedy jest tyle łatwo dostępnej wysokoprzetworzonej żywności. A są alternatyw - to firmy rodzinne. Warto je docenić i żyć zdrowo - komentował gospodarz Bielska-Białej. Dodał, że można tylko przyklasnąć pomysłom na rozwijanie oferty Giełdy, jej asortymentu i promocję. - Jestem dumny z tego, że świadomość ekologiczna bielszczan jest bardzo duża, a Agro-Bazar to dla nich kolejna pozytywna oferta - ocenił.

- Mamy tu najlepsze, ekologiczne produkty prosto od wytwórców. Warto się tym pochwalić, bo podobnych miejsc możemy szukać głównie w stolicy. Dlatego po „Konkursie Kociołkowym” zaprosiliśmy mieszkańców na „Piknik Ekologiczny”, a już przymierzamy się do organizacji „Festiwalu Ziemniaka”. Chcemy, by to miejsce tętniło życiem. To z jednej strony wsparcie ekologicznego rolnictwa, a z drugiej - jako spółka miejska - chcieliśmy stworzyć w Bielsku-Białej miejsce atrakcyjne dla mieszkańców i zaoferować im te zdrowe produkty, których próżno szukać w sklepach - podkreśla Marcin Szarek, prezes Beskidzkiego Hurtu Towarowego SA.

- Wspaniale, że powstało tu przedsięwzięcie, które stawia na ekologię i i zdrową żywność. Nasi uczniowie przyjechali tu z uśmiechem. To dla nich wyróżnienie, że mogą publicznie zaprezentować swoje umiejętności. Pod opieką Sławomira Dudysa reprezentują nasze miasto także podczas wielu wydarzeń w całej Polsce, przygotowując się do kariery zawodowej. To dla nich wielka pasja. Godzinami pracują nad swoimi kulinarnymi dziełami - stwierdziła z kolei Jolanta Wikło, dyrektor Zespołu Szkół Gastronomicznych i Handlowych w Bielsku-Białej.

Jak mówi Paweł Krajmas, prezes stowarzyszenia Polska Ekologia, Bielsko-Biała w Polsce stała się prekursorem, uruchamiając Agro-Bazar. - Chwalimy sobie modelową współpracę z miastem i Beskidzkim Hurtem Towarowym. Dzięki temu możemy zaoferować ekologiczną i certyfikowaną żywność. Do minimum skracamy łańcuch dostaw. To nie są produkty z drugiego końca świata, których wytwarzanie i transport szkodzi środowisku. Tu otrzymuje się najlepszą żywność prosto od rolników, którzy własną twarzą odpowiadają za najwyższą jakość. Takie wydarzenia, jak „Piknik Ekologiczny”, angażują lokalną społeczność, a przede wszystkim młodzież, która w największym stopniu może odwrócić trend i sprawić, byśmy w końcu dbali o jakość i pochodzenie tego, co spożywamy - zauważa szef „Polskiej Ekologii”.

- Tutaj klienci rozmawiają z nami w cztery oczy, mogą popróbować naszych przysmaków. Dla wszystkich wystawców ekologiczna produkcja to prawdziwa pasja i sposób na życie. Mamy też poczucie misji, bowiem stawianie na ekologiczną produkcję żywności to jeden ze sposobów na ratowania świata i sposobów na zdrowe życie. Gwarantuję, że jeszcze dużo się tu będzie działo. Myślimy na przykład o zaprezentowani kuchni... strażackiej i ciekawych imprezach z tym związanych - zdradza Wiesław Wróblewski z Żywca, jeden z inicjatorów powstania Agro-Bazaru na Giełdzie w Wapienicy i jego charyzmatyczna wizytówka.

Odwiedź profil facebookowy Agro-Bazaru Bielsko-Biała - TUTAJ.

Artykuł sponsorowany