Nadmierna prędkość to nadal jedno z najpoważniejszych zagrożeń w ruchu drogowym. W 2020 roku w całej Polsce wystawiono 656 tys. mandatów, a rekordzista z opolskiego pędził z prędkością 212 km/h przy ograniczeniu do 70 km/h. Problem widoczny jest również na drogach powiatu bielskiego, choć ujawnione przekroczenia prędkości nie są aż tak znaczne.

Portal rankomat.pl opublikował dane dotyczące wykroczeń na drogach ujawnionych za pomocą urządzeń fotoradarowych. Choć z powodu pandemii ruch na drogach był mniejszy, to i tak w roku ubiegłym odnotowano więcej wykroczeń związanych z przekraczaniem dozwolonej prędkości niż w latach 2017-2018. W całym kraju w wyniku zarejestrowania przez fotoradary naruszeń przepisów wystawiono 656 tys. mandatów.

Rekordzista z Czechowic-Dziedzic

Największą liczbę piratów drogowych ujawniono w Warszawie (18,5 tys.) i Gliwicach (16 tys.). W marcu 2020 fotoradar zarejestrował rekordowe przekroczenie prędkości w Ligocie Górnej w województwie opolskim. Kierowca przy ograniczeniu do 70 km/h pędził samochodem 212 km/h. W efekcie przekroczył dozwoloną prędkość o 142 km/h. w 2018. Jednak rekord odnotowano w 2018 w miejscowości Załuzie na Mazowszu, gdzie fotoradar wykrył kierowcę pędzącego 221 km/h. Przy ograniczeniu do 60 km/h przekroczył dozwoloną prędkość o 161 km/h.

Nieco lepiej prezentują się statystyki z powiatu bielskiego. W ub. roku fotoradary w Czechowicach-Dziedzicach zarejestrowały 6,4 tys. wykroczeń, z kolei w Kozach 4,3 tys. Rekordzistą okazał się kierowca forda, który we wrześniu 2020 w Czechowicach-Dziedzicach przy ograniczeniu do „siedemdziesiątki” rozwinął prędkość 138 km/h. Kierujący został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, a do jego konta przypisano 10 punktów karnych.

Powiązanie składek OC z punktami karnymi

Fotoradary to oczywiście nie jedyny sposób na walkę z piratami drogowymi. Bardzo aktywna w ostatnich miesiącach jest bielska grupa „Speed”. Tylko w pierwszym kwartale 2021 roku policjanci ujawnili w Bielsku-Białej przeszło 2,3 tys. wykroczeń drogowych. Aż 1446 z nich miały miejsce na terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Z powodu nadmiernej prędkości w pierwszych trzech miesiącach 2021 roku prawo jazdy utraciło pięćdziesięciu kierowców.

Jak przekonuje rankomat.pl, prawdopodobnie już wkrótce piraci drogowi będą zmuszeni głębiej sięgnąć do kieszeni. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Infrastruktury pracują bowiem nad podwyższeniem wysokości mandatów karnych i możliwością powiązania składek polis OC z punktami karnymi za niektóre wykroczenia.

Adam Kanik