Czy ścieżka rowerowa wzdłuż rzeki Białej zostanie przedłużona do granicy z Czechowicami-Dziedzicami? Z takim zapytaniem wystąpiła do prezydenta Bielska-Białej radna Urszula Szabla. Jej zdaniem, bielszczanom zależy na tej inwestycji. Budowa ścieżki to byłyby „dobrze wydane pieniądze” - przekonuje.

Radna Urszula Szabla uważa, że przedłużenie ścieżki rowerowej przebiegającej po wałach rzeki Białej wzdłuż ul. Grażyńskiego jest potrzebne. Jej zdaniem, należy tę popularną trasę przedłużyć aż do granicy z Czechowicami-Dziedzicami. Radna wystąpiła w tej sprawie z pisemnym zapytaniem do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego.

- Wałami rzeki Białej na terenie Komorowic Śląskich biegnie ścieżka rowerowa, która jest popularnym i cenionym przez mieszkańców miejscem relaksu i aktywnego wypoczynku. Ścieżka dochodzi do skrzyżowania z ul. Mazańcowicką i tam się urywa. Kontynuacja jej do granicy z Czechowicami-Dziedzicami była w zamyśle i Urzędu Miasta, i w pragnieniach mieszkańców, dlatego zwracam się z zapytaniem o stan przygotowań do jej realizacji - pisze radna Szabla.

W rozmowie z portalem radna wyjaśniła, że składając zapytanie, chciała przede wszystkim dowiedzieć się, jaki jest obecnie stan wykupów gruntów, na których ma przebiegać ścieżka. - Biorąc pod uwagę, jakim zainteresowaniem cieszy się droga rowerowa przy ul. Grażyńskiego, takie przedłużenie jest potrzebne. Wiem, że zainteresowanie jest spore, teren jest atrakcyjny dla rowerzystów. Myślę, że byłyby to dobrze wydane pieniądze - argumentuje Urszula Szabla.

AK