Bieżący rok będzie wielką niewiadomą dla komunikacji publicznej w Bielsku-Białej. W związku z pandemią właściwie każdy miesiąc przynosi inne wpływy ze sprzedaży biletów - raz jest to tendencja rosnąca, a innym razem malejąca. Część mieszkańców obawia się podróżowania autobusami z powodu nieprawdziwych informacji dotyczących rzekomych niebezpieczeństw, jakie czyhają w komunikacji zbiorowej.

Jak dotąd, największy spadek w sprzedaży biletów Miejski Zakład Komunikacyjny w Bielsku-Białej odnotował w drugim kwartale ub. roku, gdy wpływy z tego tytułu były mniejsze aż o 62 proc. względem 2019. Z czasem sytuacja zaczęła się nieznacznie poprawiać. W kolejnym kwartale spadek wyniósł 36 proc., a w ostatnim 54 proc.

Początek tego roku przyniósł spadek o około 25 proc. w porównaniu do stycznia 2020. Trzeba jednak pamiętać, że swój udział ma w tym także podniesienie cen biletów. W lutym MZK odnotowało o 31 proc. mniejsze wpływy w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.

- Trudno powiedzieć, co przyniesie ten rok, jak będzie rozwijała się sytuacja pandemiczna. Dotychczasowe dane ze sprzedaży biletów są sinusoidą i już po pierwszych dwóch miesiącach tego roku możemy się spodziewać, że teraz będzie tak samo. Ma na to wpływ wiele czynników, m.in. zdalna nauka i praca. Ci uczniowie i pracownicy nie mają obecnie potrzeby korzystania z autobusów - komentuje prezes MZK Hubert Maślanka.

Na zdjęciu: ozonowanie autobusu

Jak podkreśla prezes bielskiego przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej, w przestrzeni publicznej pojawia się wiele nieprawdziwych informacji dotyczących niebezpieczeństw, jakie czyhają w komunikacji zbiorowej. Przez to część mieszkańców obawia się podróżowania autobusami. Jednak przeprowadzane dotychczas na całym świecie badania jednoznacznie wskazują, że ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa w transporcie publicznym jest bardzo niskie.

- Warto pamiętać, że w czasie podróży przy okazji postoju na przystankach co kilka minut dochodzi do wymiany powietrza w przestrzeni pasażerskiej. Nasz tabor codziennie jest dokładnie sprzątany, dezynfekujemy także najczęściej dotykane przez pasażerów miejsca. Zaś podróżni mają obowiązek trzymać dystans i nakładać maseczki na usta i nos - dodaje prezes Maślanka.

Z analiz wynika, że u innych przewoźników w całym kraju sytuacja wygląda bardzo podobnie. Odnotowują takie same spadki w sprzedaży biletów.

bb

Foto: MZK Bielsko-Biała