Bielska policja odnotowuje coraz więcej przypadków tzw. narkoturystyki związanej z wyjazdami za naszą południową granice, by tam kupić narkotyki. W 2020 roku w wyniku prowadzonych działań operacyjnych zarekwirowano więcej marihuany, amfetaminy i dopalaczy niż rok wcześniej - czytamy w raporcie o stanie porządku i bezpieczeństwa w Bielska-Białej i powiatu bielskiego.

Zwalczanie przestępczości narkotykowej opiera się w głównie na działaniach operacyjnych policji. Do wyjątków należą sytuację, gdy zawiadomienia o tego typu przestępstwach składają członkowie rodziny sprawcy. Najczęściej o podejrzeniach używania lub handlu narkotykami powiadamiają organy ściągania placówki oświatowe. W 2020 roku bielska policja zabezpieczyła więcej narkotyków niż rok wcześniej.

W toku prowadzonych czynności operacyjnych ujawniono m.in. ponad 4,9 kg marihuany (rok wcześniej ok. 3,88 kg), ponad 1,2 kg amfetaminy (0,8 kg w 2019) oraz ponad 5 kg innych narkotyków, w tym dopalaczy (ok. 1,22 kg rok wcześniej). Najbardziej popularne miejsca, gdzie dochodzi do handlu narkotykami to rejony lokali rozrywkowych, gastronomicznych i osiedla mieszkaniowe.

Funkcjonariusze policji odnotowują wzrost przypadków tzw. narkoturystyki. Z uwagi na łatwy dostęp do narkotyków, w szczególności marihuany, młodzi ludzie organizują wyjazdy za naszą południową granicę. W 2020 roku w związku z sytuacją epidemiologiczną i związanymi z tym obostrzeniami zakupy środków odurzających za południową granicą zostały w znacznym stopniu ograniczone, a ujawnione przestępstwa przemytu dotyczyły okresów, kiedy granice były otwarte.

bak