Bielska policja ma nowy nieoznakowany radiowóz. To bmw z trzylitrowym silnikiem benzynowym o mocy 374 KM, które do setki rozpędza się w niewiele ponad cztery sekundy. Samochód kosztował ponad 230 tys. zł. Zakup dofinansowało miasto, które przekazało na ten cel 100 tys. zł.

Jak dowiedział się portal, KMP w Bielsku-Białej od grudnia posiada nowy nieoznakowany radiowóz. Mundurowi dotychczas nie chwalili się zakupem bmw z trzylitrowym silnikiem benzynowym o mocy 374 KM. Pojazd ma napęd 4x4, do setki rozpędza się w 4,4 sekundy i wyposażony jest w ośmiostopniową, automatyczną skrzynię biegów. To drugi - po kia stinger - nieoznakowany radiowóz będący obecnie na wyposażeniu bielskiego garnizonu.

Pojazd kosztował ponad 230 tys. zł, przy czym 100 tys. zł dołożyło miasto. Umowę z Komendą Wojewódzką Policji w Katowicach podpisano w połowie 2020 roku. Jak wyjaśniali urzędnicy, w kwietniu ub. roku podczas pościgu za kierowcą prowadzonego drogówkę doszło do zdarzenia drogowego, w którym poważnemu uszkodzeniu uległ nieoznakowany radiowóz wyposażony w wideorejestrator. Pojazd został wycofany ze służby.

- Sytuacja spowodowała, że bielski garnizon został pozbawiony jednego z najskuteczniejszych narzędzi w walce z kierowcami stwarzającymi zagrożenie na drogach naszego miasta. Stąd decyzja o dofinansowaniu zakupu nowego samochodu - wyjaśniają w bielskim magistracie.

bak