Cena piwa na Rynku poszybuje do 15 zł? Restauratorzy proszą władze o umiar
Legnica wydzierżawi teren pod ogródki gastronomiczne za symboliczną opłatą, a w Bielsku-Białej ceny poszybowały w górę o 50 proc., bo w maju 2020 nowe, wyższe stawki uchwaliła Rada Miejska. - Jeśli stawki zostaną utrzymane, to cena piwa na Rynku poszybuje w górę do 15 zł. Nikt nie oczekuje, że ceny spadną czy będą symboliczne, ale niech w czasie pandemii pozostaną na poziomie z ubiegłego roku - wyjaśnia Bronisław Foltyn, dzierżawca dwóch ogródków na Rynku.
- Prowadzący letnie ogródki powinni się cieszyć, gdyż zmieniają się zasady dzierżawy gminnych terenów przeznaczonych pod funkcjonowanie ogródków gastronomicznych - poinformował w ostatnich dniach bielski Ratusz. Jak co roku, przetarg w tej sprawie odbędzie się w marcu i o ile jego warunki nie budzą kontrowersji, to stawki za dzierżawę miejsc na Rynku już tak. Branża gastronomiczna mocno dotknięta obostrzeniami sanitarnymi ledwo wiąże koniec z końcem.
Podwyżka w czasie pandemii
- Sytuację branży wydawałoby się doskonale rozumie prezydent Jarosław Klimaszewski. Obniżono czynsze najmu do symbolicznej złotówki i zwolniono firmy z opłat koncesyjnych, to jest nieoceniona pomoc. I tu nagle, jak grom z jasnego nieba, spada na nas taka wiadomość: w 2021 roku opłaty za ogródki gastronomiczne wzrosną o 50 proc. Nikt nie oczekuje, że ceny spadną czy będą symboliczne, ale niech w czasie pandemii pozostaną na poziomie z ub. roku - mówi Bronisław Foltyn. Podobne zdanie wyraża dwóch innych dzierżawców modułów na Rynku, do których dotarł portal.
Rok temu cena wywoławcza w przetargu za najmniejszy moduł wyniosła 5,1 tys. zł za sezon (sześć miesięcy), a za największy moduł 10,8 tys. zł. W tym roku stawki wzrosną odpowiednio do kwoty 7,5 tys. zł oraz 15,9 tys. zł. O wyjaśnienie okoliczności podwyżek oraz komentarz dlaczego z jednej strony samorząd stosuje ulgę wobec branży gastronomicznej w opłacie koncesyjnej, a z drugiej w dobie pandemii podnosi opłaty za ogródki zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej.
Nowe stawki za zajęcie pasa drogowego
- W 2020 roku nastąpiła zmiana uchwały Rady Miejskiej w zakresie stawek za zajęcie pasa drogowego, więc automatycznie kwota wywoławcza dotycząca ogródków gastronomicznych została zaktualizowana - odpowiedział nam magistrat. Nowe stawki za zajęcie pasa drogowego Rada Miejska przyjęła 26 maja 2020. Uchwałę poparło 19 radnych, wstrzymał się tylko Konrad Łoś, a nie głosowało pięć osób - Krzysztof Jazowy, Marcin Litwin, Karol Markowski, Maksymilian Pryga oraz Piotr Ryszka.
W tej sytuacji miasto powinno zastosować ulgę w opłacie pobieranej za ogródki gastronomiczne w czasie pandemii - uważa radny Janusz Buzek. - Restauratorzy prowadzący ogródki gastronomiczne powinni mieć teraz, w czasie pandemii, przyznaną dużą ulgę. Pandemia niestety nadal trwa wbrew nadziejom, jakie mieliśmy w połowie 2020 roku, podejmując uchwałę̨ - komentuje radny klubu PiS.
- Prowadzimy w tej sprawie konsultacje w klubie Wspólnie dla Bielska-Białej. Jest pewna propozycja, by udzielić beneficjentom tej uchwały korzystającym z ogródków gastronomicznych czasową bonifikatę w tym roku. Mamy świadomość trudnej sytuacji branży gastronomicznej i w bliskiej przyszłości przeprowadzimy konsultacje z przedstawicielami branży w tej sprawie - tłumaczy Roman Matyja, przewodniczący komisji budżetu, strategii i rozwoju gospodarczego Rady Miejskiej.
Nie mogli przewidzieć sytuacji
- Rozumiemy argumenty lokalnych przedsiębiorców, dla których ostatnie miesiące pandemii i ograniczeń gospodarczych były bardzo trudnym czasem. Uchwała wprowadzająca m. in. nowe stawki opłat za dzierżawę powierzchni dla ogródków gastronomicznych procedowana była na sesji Rady Miejskiej w maju 2020. Na mocy wspomnianej uchwały nowe stawki obowiązywać będą w okresie od 1 kwietnia br. Podejmując uchwałę w maju, nie mogliśmy przewidzieć sytuacji gospodarczej, jaka zaistnieje blisko rok później - komentuje Tomasz Wawak z Niezależnych.BB.
- Mając jednak na względzie trudną sytuację firm działających w branży gastronomicznej, jako klub radnych podjęliśmy razem z prezydentem miasta działania prowadzące do rozwiązania tej sytuacji. Jednocześnie zaznaczyć chcemy, że radni naszego klubu apelowali niedawno o podjęcie uchwały w sprawie zwolnienia i zwrotu części opłaty pobranej od przedsiębiorców za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży. Podczas ostatniej sesji Rada Miejska przegłosowała tę uchwałę - przypomina radny Wawak.
Bartłomiej Kawalec
Oceń artykuł:
21 63Dziennikarz portalu bielsko.biala.pl
Komentarze 95
Marzy mi się powrót do ZWM, trawka, drzewka i ławeczki, można z dzieckiem przejść spokojnie, czy ze znajomymi do knajpki. Na ten moment zalali betonem i piwskiem. Chleją tam tylko dzieciaki i tyle z tego jest. No ale co się dziwić. Władza lubi gdy obywatel odurza się i płaci akcyzę. Czym takich więcej tym łatwiej rządzić.
A teraz proste wyliczenie jaki dochód generuje taki ogródek. Przy założeniu, że zgodnie z pandemicznymi obostrzeniami, w lokalach gastronomicznych może przebywać jedna osoba na 4 m2, to w tym module może równocześnie przebywać 8 osób. Zakładając, że każda osoba przebywa w ogródku około godziny, wypija w tym czasie 2 piwa za 10 zł, a ogródek działa 12 godz. dziennie, to jak ławo obliczyć w takim module sprzedaje się około 190 piw dziennie. To daje jakieś 5700 piw miesięcznie co daje 57000 obrotu, z czego po odliczeniu wszystkich kosztów (piwa, podatków, pensji pracowników itp.) w kieszeni najemcy zostaje minimum połowa, czyli jakieś 28500 zł miesięcznie. A teraz pomóż sobie to razy 2-3 moduły. Czy to naprawdę tak mało, żeby podnosić cenę 1 piwa do 15 zł? Ewcia, pomyśl trochę.
7500 zł za dzierżawę na 6 miesięcy, to 1250 zł za miesiąc czyli około 41 zł za dzień. No szok normalnie. Jak miasto może zdzierać tyle kasy za udostępnienie powierzchni, na której biedny pan Foltyn będzie trzepał minimum tysiaka dochodu dziennie.
Klauzula informacyjna ›