Kierowcy nie lubią progów zwalniających. Są jednak miejsca, gdzie tylko w ten sposób można wymusić spokojniejszą jazdę. Biorąc pod uwagę wnioski wynikające z monitoringu prowadzonego przez MZD w Bielsku-Białej oraz sugestie rady osiedla zdecydowano o zainstalowaniu dwóch tzw. poduszek berlińskich na os. Polskich Skrzydeł.

Decyzja MZD o zainstalowaniu dwóch wyspowych progów spowalniających (tzw. poduszek berlińskich) na ulicach Trzech Diamentów oraz Skrzydlewskiego zapadła po wspólnych ustaleniach Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy Prezydencie Miasta.

Przejazd, szczególnie ul. Trzech Diamentów dla części kierowców stał się alternatywą dla wyznaczonego na czas rozbudowy ul. Cieszyńskiej objazdu ulicami Skrzydlewskiego i Tańskiego. Ciasna i kręta uliczka osiedlowa nie jest jednak dostosowana do ruchu tranzytowego. Tymczasem niektórzy kierowcy skracali sobie drogę, przekraczając często dozwoloną prędkość 30 km/godz.

Jak tłumaczy dyrektor MZD Wojciech Waluś, wstępnie zakładano zakończenie objazdu ul. Tańskiego do końca 2020, dlatego nie planowano dodatkowych ograniczeń. Pandemia Covid-19 pokrzyżowała jednak plany. Wykluczono możliwość użycia standardowych środków poprawiających bezpieczeństwo wobec występowania tu licznych ciasnych łuków, pochyleń czy przejść dla pieszych.

Biorąc to pod uwagę oraz przychylając się do przesłanej w ostatnim czasie formalnej opinii rady osiedla, zdecydowano o zastosowaniu jedynego możliwego rozwiązania - instalacji wyspowych progów zwalniających. W najbliższych tygodniach zostaną one umieszczone za rozwidleniem ul. Skrzydlewskiego i Trzech Diamentów na obu tych ulicach.

bb

Na zdjęciu: próg zwalniający, fot. MZD w Bielsku-Białej