Bielsko-Biała pomaga właścicielom zamkniętych restauracji
Branża gastronomiczna w Bielsku-Białej nie będzie musiała opłacić koncesji alkoholowej za cały 2021 rok. Projekt uchwały w tej sprawie trafi pod obrady Rady Miejskiej w lutym. Na podobną pomoc właścicielom restauracji zdecydowały się już władze Zielonej Góry, Katowic, Łodzi czy Kielc.
Opłatę za wydanie koncesji alkoholowej pobiera samorząd, a dochody za zezwolenia mogą być wykorzystane na realizację zadań związanych z przeciwdziałaniem alkoholizmowi i narkomanii. Pod koniec stycznia ustawodawca upoważnił Rady Gminy do podjęcia decyzji w sprawie zwolnienia z opłaty należnej w 2021 roku za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia w miejscu sprzedaży bądź przedłużenia terminu na jej wniesienie.
Zgodnie z projektem uchwały Rady Miejskiej, w Bielsku-Białej proponuje się zwolnienie z drugiej i trzeciej raty oraz zwrot równowartości drugiej i trzeciej raty dla tych przedsiębiorców, którzy dokonali wpłaty jednorazowej za cały 2021 rok. Według wyliczeń urzędników, na zastosowaniu zwolnienia dochody budżetu miasta zostaną uszczuplone o ok. 359 tys. zł. Zwolnienie z opłaty koncesyjnej dotyczy tylko przedsiębiorców prowadzących działalność gastronomiczną.
bak
Artykuł wyświetlono 4137 razy.
Oceń artykuł:
52 14
Średnia ocena 4.2/5 dla "Bielsko-Biała pomaga właścicielom zamkniętych restauracji" bazuje na 66 głosach.
REKLAMA
REKLAMA
Zobacz również
Komentarze 21
Lidia
Tak poza tym nie wszystkie gastronomie mają koncesje... co z tymi gdzie procentowych napojów się nie serwuje?Moja znajoma zamknęła już lokal. Dobrze propagujący od lat... tego się nie cofnie a szkoda bo przygotowywali tam posiłki dla wielu grup ludzi z restrykcjami dietetycznymi. Kameralne miejsce z duszą i powstałe z miłości i pasji.
Takich miejsc z miłości i pasji jest więcej... giganci ze zmanych sieciówek, których gastronomią nie nazwę natomiast sobie poradzą.
Pigal
Taka raczej PR-owa pomoc, bo cena koncesji, to ok. 4 tys.zł/rok. Czy to jakiegoś przedsiębiorcę uratuje?
Pepe
Właśnie „miasto” dostarczyło mi podatek od wynajmowanego (od miasta) lokalu. W dobie pandemii mam zapłacić 4000 zł...
Pepe
Profesorze! Nie, dziękuję. Dam sobie radę. PS Idę łyknąć ze studni wiecznej radości. Stuk puk.
prof. B. Gąbka
Mam trochę odłożonych pieniążków. Podzielę się za darmo.
A to juz nie
Nie placa koncesji tto niech nie sprzedają piwa w takich cenach
Pfff
A więc według ciebie mają płacić za koncesję której z powodu obostrzeń nie mogą używać? To idź do marketu zrób zakupy za kilka tysięcy i nie bierz ze sklepu
Ewa
Przecież nie sprzedają bo są pozamykani od pół roku. Za co mają płacić ?
Marta
Jest mi bardzo żal, że restauratorzy mają problemy. Ale jak ja straciłam pracę to nikt się nie przejmował, że zasiłek dla bezrobotnych nie starczy na przeżycie miesiąca. Pracuję ponad 30 lat i jestem w .... Nigdy nie zarabiałam na tyle żeby mieć oszczędności na czarną godzinę. Owszem pomagajmy ale może bardziej sprawiedliwie.
Bax
@Marta - Nie jesteś jedyna, której nikt nie pomógł. Różne grupy dostają różne formy pomocy, ale jak ktoś nie ma dzieci, nie jest emerytem, nie prowadzi firmy, nie jest studentem - to jest zdany sam na siebie i szefa / firmę. Pracuj i płać podatki, a my ci będziemy "wkręcać śrubkę" - tak to niestety wygląda.
xyz
I nadal mimo utraty pracy sama płaciłaś składki na ZUS, opłaty za koncesję na alkohol, czynsz za pokój, w którym pracowałaś, rachunki i inne podatki?
Wolski
Rydzyk dostał niedawno 60 mln na muzeum. Zawsze można sprawiedliwie.
zainteresowany
A jak zostaną w takim razie sfinansowane cele związane z przeciwdziałaniem alkoholizmowi i narkomanii?Teraz nie zarobi ktoś inny...
ddkk
Najlepszym przeciwdziałaniem piciu alkoholu jest zakaz jego sprzedawania. Zabronili tym, którzy płacili od tego podatek, więc bilans się zgadza? ;)
true
Dożyliśmy czasów, gdzie zdrowym wciska się chorobę, zaś prawdziwie chorym odbiera się możliwośc leczenia; gdzie nierobom wypłaca się pensje, a odbiera możliwośc pracy tym, którzy chcą pracować.
Bogdan
Jak nie pomozemy przedsiebiorcom teraz to pozniej nikt nawet na czarno nie zatrudni...Ktos kto pracuje na etacie i po 8 godzinach nie musi myslec o pracy nie zdaje sobie sprawy co to znaczy miec wlasna dzialalnosc w tym kraju
dd11
Nie trzeba mieć doświadczenia w prowadzeniu własnej firmy żeby pokojarzyć że to jest praca nierzadko 24 godziny na dobę. Ale wiadomo że jak ktoś zakłada swoją działalność to po między innymi żeby dobrze zarabiać. I oczywiście można przerzucić się na etat, ale przecież nikt się nie przerzuca na etat jak firma mu dobrze prosperuje. No cóż trzeba sobie wyważyć co jest lepsze. Jeśli powrót na etat to oczywiście w miarę dobrze opłacany. Warto tu jednak wspomnieć o warunkach średnio sprzyjających na prowadzenie firmy. I być może też stad wynikają takie a nie inne praktyki pracodawców (brak umów o pracę, niskie zarobki itp.).
Oskar
Ponad 10 lat miałem własną działalność. Od jakiś trzech lat pracuje na etacie. Nigdy, przenigdy nie wrócę do własnej działalności. Polecam to każdemu narzekajacemu przedsiębiorcy.
Marta
To zostaw tą działalność i zatrudnij się na 8 godz dziennie, a poznasz życie z drugiej strony. jak będziesz miał farta to może ktoś da ci umowę o pracę. Przedsiębiorcy ciągle mówią, że muszą dokładać. do interesu. To niech zaczną żyć spokojnie z "tego dokładanego ".
Mieszkaniec
A kto pomoże ludziom, którzy byli na zleceniach i umowach o dzieło, żeby szanownym właścicielom starczyło na samochody i wakacje?
Klauzula informacyjna ›