Nie do Świnoujścia, a do Ustki kursuje codziennie pociąg IC „Szyndzielnia”, który bieg rozpoczyna w Bielsku-Białej. Bezpośrednie połączenie kolejowe pomiędzy stolicą Podbeskidzia a Ustką uruchomione zostało w grudniu. PKP nie zdecydowały się na żadną akcję marketingową, o nowym połączeniu nie poinformowały także samorządów.

IC „Szyndzielnia” wyjeżdża z Bielska-Białej o godz. 7.52 i przez Kędzierzyn-Koźle, Opole, Wrocław, Poznań i Koszalin dojeżdża do Ustki o godz. 18.28. W drugą stronę rozpoczyna bieg o godz. 9.07 i do Bielska-Białej dociera o godz. 19.52. Podróż ze stolicy Podbeskidzia nad morze trwa ok. 10,5 godziny. Bilet w II klasie kosztuje 83 zł, a w I jest droższy o 25 zł. Pociąg uruchomiono 13 grudnia bez akcji marketingowej - informuje „Rynek Kolejowy”.

Zaskoczony uruchomieniem bezpośredniego pociągu do Ustki jest prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski. - Nic nie wiedziałem o planach PKP dotyczących uruchomienia bezpośredniego połączenia pomiędzy Bielskiem-Białą i Ustką. Jest to dla mnie spore zaskoczenie, ale - należy zaznaczyć - bardzo miłe. Jak wiadomo, Ustka to od wielu lat nasze miasto partnerskie, z którym utrzymujemy bardzo bliskie relacje - powiedział samorządowiec w rozmowie z naszym portalem.

- Wiem, że wielu bielszczan często wybiera Ustkę jako miejsce swojego wakacyjnego wypoczynku, a mieszkańcy Ustki bywają w naszym mieście - i to nie tylko zimą. Dobrze zatem, że takie kolejowe połączenie powstało. Myślę, że sporo osób z niego chętnie skorzysta. Od pewnego czasu dzięki nowej infrastrukturze drogowej można co prawda dotrzeć dość szybko nad Bałtyk samochodem, ale jest wciąż wielu ludzi, którzy cenią komfort i bezpieczeństwo podróżowania koleją - dodaje prezydent Bielska-Białej.

bak