Połamane gałęzie, naderwany dach, złamany billboard reklamowy - porywisty wiatr od kilkunastu godzin przysparza pracy służbom w Bielsku-Białej i powiecie bielskim. Synoptycy ostrzegają: chwilami wiatr może osiągać prędkość nawet 80 km/h.

Około dwudziestu zdarzeń spowodowanych silnym wiatrem odnotowała dziś straż pożarna w Bielsku-Białej i okolicach. Jak poinformował portal dyżurny PSP, interwencje spowodowane były na ogół wiatrołomami. Na terenie miasta odnotowano też jeden przypadek naderwania dachu. W Kozach wiatr złamał billboard reklamowy, ale na szczęście nikt nie został poszkodowany.

Do najgroźniejszego zdarzenia doszło na ul. Straconki, nieopodal centrum handlowego Gemini Park, gdzie niesiony podmuchem szlaban przebił przednią szybę osobowego citroena. Metalowa konstrukcja o włos minęła głowę kierującego. Na miejscu interweniowała policja. Prowadzone są czynności wyjaśniające czy do sytuacji doszło na skutek nierozwagi i złamania przepisów przez kierowcę czy też konstrukcja szlabanu uległa uszkodzeniu w rezultacie silnego wiatru.

Według prognoz synoptyków, silnie wiało będzie jeszcze przez kilka najbliższych dni, choć nie tak mocno jak dziś, gdy wiatr w porywach przekraczał prędkość 80 km/h.

AK