Wczoraj rozpoczęło się naśnieżanie stoku Dębowca, ale obiekt w najbliższym czasie nie zostanie oficjalnie otwarty. Operator trasy chce być jednak przygotowany na moment, gdy rząd zezwoli na działalność ośrodków narciarskich. Dziś po południu z górki korzystały dziesiątki osób.

W niedzielny wieczór uruchomione zostały armatki ustawione wzdłuż stoku Dębowca. Mamy jednak smutną informację dla miłośników jazdy na nartach i snowboardzie - oficjalnie ośrodek nie zostanie otwarty w najbliższym czasie.

- Rząd zakazał tego typu działalności, ale chcemy być przygotowani do otwarcia, gdy znikną obostrzenia - tłumaczy dyrektor Grzegorz Jania ze spółki ZIAD, która jest operatorem obiektu. Decyzją zarządcy zamknięty jest także parking obok ośrodka narciarskiego.

Z naśnieżanej trasy na Dębowcu od rana korzystają bielszczanie. Po południu momentami nawet kilkadziesiąt osób zjeżdżało z górki na sankach i ślizgach, korzystając ze słonecznej pogody.

bak