Jarosław Klimaszewski odrzucił zaproszenie Przemysława Drabka do rozmowy na temat budżetu Bielska-Białej. Prezydent miasta wypomina posłowi PiS błąd popełniony w nazwie rządowego programu oraz niekonsekwencję w ocenie zadłużenia samorządu i budżetu państwa. Pada również pytanie o słowa, jakimi poseł Drabek określa rosnący dług państwa, który sam poparł.

W grudniu ub. roku poseł Przemysław Drabek z PiS skierował do prezydenta Jarosława Klimaszewskiego pismo, w którym pytał, na jakie cele samorząd planuje wydać 34,49 mln zł z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (gmina otrzymała tę kwotę w ramach pierwszego naboru wniosków). Posła interesowało również czy władze miasta planują realizację któregoś z zadań wykazanych w stanowisku przyjętym przez Radę Miejską oraz wyraził zaniepokojenie z tytułu rosnącego zadłużenia samorządu (pismo przytaczaliśmy TUTAJ).

Algorytm sprawiedliwszy niż komisja?

Zanim pismo dotarło do prezydenta drogą urzędową, nadawca przesłał kopię na adres poczty elektronicznej naszego portalu. Teraz w podobnym trybie otrzymaliśmy od prezydenta kopię odpowiedzi, jakiej udzielił posłowi Przemysławowi Drabkowi. We wstępie Jarosław Klimaszewski zwraca uwagę, że parlamentarzysta używa nieprawidłowej nazwy funduszu (poseł użył słowa inicjatyw, zamiast inwestycji - red.). - Inicjatyw, co prawda, nam w Bielsku-Białej nie brakuje, ale domyślam się, że chciał Pan podzielić się ze mną swoimi uwagami na temat Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Niestety, nie tylko nazwę Pan pomylił.

- Analiza przedstawionych przez Pana danych oraz zadanych pytań pozwala wysunąć wniosek, że nie posiada Pan wiedzy lub, co chyba gorsze, z premedytacją ignoruje fakt, że do tej pory odbyły się dwie edycje tego funduszu z dwiema niezależnymi pulami środków. W pierwszej edycji wsparcie ze środków z budżetu państwa otrzymały wszystkie te samorządy, które złożyły wnioski - proporcjonalnie do relacji ich wydatków majątkowych i zamożności - odpowiada prezydent Klimaszewski.

Odpowiedź jest w biuletynie

- Nasze miasto (w pierwszej edycji - red.) dostało tyle, ile wyliczył utworzony w tym celu algorytm - automatycznie, po otrzymaniu kilku zmiennych. Natomiast w drugiej edycji o tym czy dany samorząd otrzyma wsparcie i ewentualnie w jakiej wysokości decydowała powołana w tym celu komisja - uznaniowo, bez konieczności uzasadnienia i bez możliwości odwołania się. Dla bielszczan komisja była nieco mniej przychylna niż równanie matematyczne - nie otrzymaliśmy bowiem nic - czytamy w piśmie do pos. Drabka.

Na jakie cele miasto chce przeznaczyć ponad 34 mln zł z pierwszej edycji RFIL? W odpowiedzi prezydent Jarosław Klimaszewski odsyła Przemysława Drabka do uchwały budżetowej na 2021 rok, którą można znaleźć w Biuletynie Informacji Publicznej prowadzonym przez Urząd Miejski w Bielsku-Białej. - W tej kwestii, odkąd przestał Pan być radnym, nic się nie zmieniło - dodaje prezydent miasta.

Odrzucone zaproszenie do biura

W odniesieniu do opinii o „dramatycznym zadłużeniu Bielska-Białej” Jarosław Klimaszewski chciałby wiedzieć, jakimi słowami poseł Drabek określiłby zadłużenie kraju, które sam zaakceptował, głosując za projektem budżetu państwa na 2021 rok. - Zadłużenie naszego państwa jest - oczywiście uwzględniając proporcje - niewspółmiernie większe. Dlatego bardzo Pana proszę o stosowanie tych samych kryteriów w swoich ocenach jako parlamentarzysty - apeluje prezydent Bielska-Białej.

Jarosław Klimaszewski nie zamierza skorzystać z zaproszenia do rozmowy na temat sytuacji budżetowej Bielska-Białej w biurze poselskim Przemysława Drabka. - Jeśli nadal podtrzymuje Pan chęć odbycia merytorycznej dyskusji dotyczącej budżetu miasta, to proponuję ją przeprowadzić na forum Rady Miejskiej, która budżet uchwala. A na koniec, uprzejmie proszę przyjąć do wiadomości, że decyzje czy działania, które czasem są niezgodne z Pana oczekiwaniami lub oczekiwaniami radnych klubu PiS nie są atakiem na kogokolwiek - dodaje prezydent.

Bartłomiej Kawalec