Petycja w obronie zwolnionego kierowcy MZK. Sprzeciwił się ideologii LGBT?
Petycja w sprawie zwolnionego kierowcy MZK wpłynęła do Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej. Zdaniem wnioskodawców, pracownik stracił pracę, bo sprzeciwił się protestowi zwolenników ideologii LGBT oraz zakłóceniu ruchu drogowego. Kierowca miał w trakcie listopadowego Strajku Kobiet wyrwać jedną z flag zawieszonych na samochodzie i rzucić na ziemię. OŚWIADCZENIE MZK
Autorem petycji, która wpłynęła do Ratusza jest Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin. Szefowa bielskich struktur partii Monika Socha-Czyż „zwraca się w obronie pracownika MZK zwolnionego dyscyplinarnie przez prezesa MZK i polityka PO Huberta Maślankę za protest przeciwko zakłócaniu ruchu drogowego przez działaczy środowisk LGBT, którzy organizowali nielegalne zgromadzenia publiczne w czasie epidemii”. Najprawdopodobniej chodzi o strajk kobiet z 23 listopada.
- Zwolniony kierowca autobusu linii nr 7 - mając świadomość, że w czasie epidemii obowiązuje zakaz zgromadzeń publicznych, którzy bielscy macherzy LGBT próbowali obejść organizując tzw. autoprotest - zareagował emocjonalnie - czytamy. Skargę na pracownika MZK złożyła jedna z uczestniczek protestu, która opisała jak kierowca zrywa flagę zawieszoną na samochodzie biorącym udział w proteście i rzuca ją o ziemię. Mężczyzna nie przyznał się do winy, ale zdarzenie zarejestrował monitoring.
- Zwolnienie pracownika za dosadne wyrażenie poglądów - swoisty artystyczny performance, polegający na usunięciu szturmówki LGBT, która nie podlega ochronie prawnej w RP przy jednoczesnym utrzymaniu zatrudnienia kierowców popierających nielegalne zgromadzanie Strajku Kobiet przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji są podstawą do roszczenia odszkodowawczego, który obciąży budżet spółki miejskiej - przekonuje Monika Socha-Czyż.
- Domagamy się natychmiastowego przywrócenia do pracy zwolnionego kierowcy i zaprzestania wykorzystywania działalności politycznej do kształtowania zatrudnienia w spółkach miejskich - czytamy w petycji. Zgodnie z prawem, prezydent miasta ma trzy miesiące na udzielenie odpowiedzi.
bak
W związku z publikacją powyższego artykułu otrzymaliśmy oświadczenie MZK, które przytaczamy w całości.
W odpowiedzi na artykuł pt. „Petycja w obronie zwolnionego kierowcy MZK. Sprzeciwił się ideologii LGBT?” opublikowany na Państwa stronie internetowej, Miejski Zakład Komunikacyjny w Bielsku-Białej Sp. z o.o., przekazuje następujące informacje.
Pracownikowi, o którym mowa w petycji, została wypowiedziana umowa o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia ze skutkiem na dzień 31 marca 2021 r. Nie jest zatem prawdą, że pracownik został „zwolniony dyscyplinarnie”.
Podstawą decyzji Prezesa MZK w Bielsku-Białej Sp. z o.o. o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia była ocena całokształtu pracy zawodowej kierowcy, w szczególności trzykrotnego nałożenia na niego, w przeciągu roku 2020, kary upomnienia za nieprzestrzeganie przepisów wewnętrznych Spółki. Incydent, o którym mowa w petycji, był oceniany przez Prezesa MZK w Bielsku-Białej wyłącznie w kategoriach naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego i Kodeksu Etyki Pracowników MZK. Nie jest zatem prawdą, że podstawą decyzji o wypowiedzeniu umowy o pracę były poglądy kierowcy, które notabene Spółce nie są znane.
Zgodnie z przyjętymi w Spółce i przestrzeganymi procedurami, wszelkie nieautoryzowane materiały, jakie są ujawniane na pojazdach podczas przeglądów oceny codziennej, są opisywane i usuwane. Z przeprowadzonego postępowania wynika, że dotychczas nie stwierdzono zamieszczenia na autobusach należących do MZK w Bielsku-Białej Sp. z o.o. żadnych materiałów promujących tzw. Strajk Kobiet. Nie jest zatem prawdą, że MZK nie reagowało na naklejanie na szybach bielskich autobusów przez część kierowców plakatów reklamujących tzw. Strajk Kobiet.
Spółka jest pracodawcą, który przestrzega przepisów prawa, w tym w szczególności prawa pracy i zakazu dyskryminacji. Pracownicy są oceniani wyłącznie pod względem przestrzegania obowiązków zawodowych.
Zarzuty i twierdzenia zawarte w petycji są więc w swej zasadniczej części nieprawdziwe i nieprecyzyjne, ich autor posługuje się insynuacją i manipulacją, czyniąc wystąpienie godzącym w dobra osobiste Pana Huberta Maślanki oraz MZK sp. z o.o.
Oceń artykuł:
176 70Komentarze 104
1. Byl w pracy, a nie w domu... Wiec reprezentowal pracodawce
2. Opuscił stanowisko pracy narazajac osoby bedace w pojezdzie na niebezpieczenstwo
3. Zapewne nie uczynil tego na przystanku, wiec nienpowinien otwiweerac drzwi
4. Zabral nie swoje mienie
5. Zlamal konstytucyjne prawo gloszenia swoich przekonan przez innych ludzi...
Moim zdaniem poza zwolnieniem powinien miec jeszcze proces karny za swoje czyny ...
wypad ...
Chodzisz do kościoła? To tam co drugi pan w sukience jest gejem.
O widze że doswiadczony jesteś i co każdemu klerowi pod sułtanne zaglądałes a teraz udajesz świętego ?
Co ćpałeś tzw popka co geje wciągają i Cie niesie? To jaka jest moja orientacja nie powinni Cie obchodzi moge być homo heteo bi jak mi sie podoba. Jedyna różnica między Tobą a mną jest taka że ja nie musze manifestowac na ulicy swojej orientacji i krzyczeć kochajcie mnie albo jesteście nie tolerancyjni. Jak chcesz tańczyć na teczowych platformach w stringach Twoja sprawa. Myślałeś że mnie zdenerwujesz bardziej sie wysil.
Czego nie rozumiesz ? Z choinki się urwałeś ?
Jeśli popierasz jakąś partię, klub czy jakiekolwiek zrzeszenie czegokolwiek to wiedz że każde z nich ma swoją ideologię - niektórzy nazywają to np regiulaminem inni statutem a inni Jeszce inaczej ale to niestety jest wyznacznikiem obranej drobi, działań i to jest ideologia :)
Od wymuszania przestrzegania prawa jest policja, a pan sobie pozwolił przykozaczyć przed młodymi paniami.
Na koniec ideologia LGBT, ktoś wie co to jest? Jest jakieś opracowanie dot. tego? Bo ja nie wiem czego się tak wszyscy boją?
Za to znam "ideologię katolicką" i dwa najważniejsze przykazania katolika, czyli 2 przykazania miłości, o których większość z was jak brzmią po komunii i bierzmowaniu zapomniał na wieki.
Klauzula informacyjna ›