Od kilku dni w związku z lawinową liczbą zachorowań na COVID-19 zgodnie z wytycznymi wojewody śląskiego oddziały szpitalne przy al. Armii Krajowej przystosowywane były do hospitalizacji wyłącznie pacjentów z koronawirusem. W Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej w tym momencie zajętych jest kilkanaście respiratorów. Jak dowiedział się portal, póki co wystarcza dla wszystkich pacjentów potrzebujących tlenoterapii. Inną sprawą jest wydajność instalacji tlenowej.

Zgodnie z decyzją wojewody z początku listopada, oddziały kardiologii, laryngologii, gastroenterologii i chorób wewnętrznych, chorób wewnętrznych i diabetologii, anestezjologii i intensywnej terapii oraz częściowo oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej zostały przystosowane do leczenia chorych na Covid-19. Najcięższe przypadki jednego z najniebezpieczniejszych objawów wirusa SARS-CoV-2 - niewydolności oddechowej - leczone są na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii, gdzie znajduje się trzynaście w pełni wyposażonych stanowisk, w tym w respiratory.

Nie wszyscy potrzebują

Media w całym kraju informują, że w obliczu lawinowego rozwoju epidemii koronawirusa w wielu szpitalach respiratory stały się sprzętem deficytowym. Wygląda jednak na to, że w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej sytuacja nie jest aż tak krytyczna.

- Respiratorów mamy wystarczającą ilość, przygotowania sprzętu prowadziliśmy od wiosny. Trzeba pamiętać, że respirator to nie tylko maszyna, ale też cały zespół ludzi. Na ten moment dysponujemy odpowiednio przygotowanymi zespołami. Nie wszyscy pacjenci covidowi potrzebują terapii tlenowej. Czasami jest jednak tak, że w danej chwili tlen nie jest potrzebny, potem następuje pogorszenie stanu pacjenta i chory wymaga natychmiastowej intubacji - zapewnia rzecznik prasowa Szpitala Wojewódzkiego Anna Szafrańska.

Wydajność instalacji tlenowej

Jak ustalił portal, w chwili pisania tego artykułu w ciągłym użyciu pozostawało pięć respiratorów na szpitalnym oddziale ratunkowym oraz trzynaście na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Są one w znacznej większości zajmowane przez pacjentów z Covid-19. O ile na ten moment w Bielsku-Białej problemu braku aparatury tlenowej nie ma, to jak nieoficjalnie mówią osoby związane ze szpitalem, sytuacja jest bardzo dynamiczna. Wszystko zależy tak naprawdę od liczby chorych wymagających pomocy sztucznych płuc.

Docelowo placówka ma być gotowa na przyjęcie 128 zakażonych koronawirusem. Czy to oznacza, że w razie potrzeby wszystkie te osoby mogą jednocześnie zostać podłączone do respiratorów? Niekoniecznie. Niestety, nie udało nam się dowiedzieć, ile konkretnie takich urządzeń jest w posiadaniu szpitala i ile z nich może zostać uruchomione w tym samym czasie. Problemem może być wydajność instalacji tlenowej. Poza informacją o osiemnastu zajmowanych aparatach zapewniono nas, że mogą być one wykorzystane także na pozostałych oddziałach covidowych. Jak więc wygląda kwestia intubacji innych pacjentów?

Różne formy tlenoterapii

- Dostęp do respiratora czy też innej formy tlenoterapii zależy od stanu klinicznego pacjenta, szczegółowych wyników badań dodatkowych, gazometrii i badania obrazowego płuc - to ostatnie jest bardzo ważnym czynnikiem, który powoduje, że pacjent jest kierowany do oddziału intensywnego lub zachowawczego - tłumaczy Anna Szafrańska.

Rzecznik Szpitala Wojewódzkiego podkreśla, że nie zawsze użycie respiratora jest konieczne: - W szpitalu stosuje się różne formy tlenoterapii: tlenoterapię wysokoprzepływową, wentylację nieinwazyjną i w skrajnej formie, kiedy niewydolność oddechowa nie ustępuje, wentylację inwazyjną. Wtedy właśnie potrzebny jest respirator, pacjent musi zostać zaintubowany i dostać leki, które powodują, że jest w stanie sedacji (stan uspokojenia emocjonalnego, złagodzenia napięcia nerwowego - red.).

Adam Kanik

Foto: Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej