Nie milkną echa telewizyjnego reportażu „Don Stanislao”, którego bohaterem jest kardynał Stanisław Dziwisz, prywatnie przyjaciel byłego ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej Tadeusza Rakoczego. Bielski biskup jedenaście lat temu trafił do Księgi Zasłużonych dla Bielska-Białej oraz odebrał tytuł doktora honoris causa Akademii Techniczno-Humanistycznej. Czy w razie potwierdzenia zarzutów tuszowania przypadków pedofilii powinien zostać pozbawiony otrzymanych wyróżnień?

Sprawa biskupa Tadeusza Rakoczego odżyła w poniedziałek wraz z premierą reportażu „Don Stanislao” wyemitowanego przez TVN24. Jego bohaterem jest kardynał Stanisław Dziwisz, prywatnie przyjaciel byłego ordynariusza diecezji bielsko-żywieckiej. W materiale nawiązano do sprawy ks. Jana Wodniaka z Międzybrodzia Bialskiego, który dopuścił się molestowania seksualnego.

Obrońca pokrzywdzonych

W 2006 roku bp Rakoczy otrzymał tytuł Zasłużonego dla Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej, a trzy lata później ATH wyróżniła go tytułem doktora honoris causa. Wyróżnienie to odbierał na uroczystej gali zorganizowanej w Bielskim Centrum Kultury. W uzasadnieniu podkreślano, że ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej był wielkim orędownikiem utworzenia uczelni w naszym mieście. W wydarzeniu wziął udział kardynał Stanisław Dziwisz.

Kilka miesięcy później obecny biskup senior diecezji bielsko-żywieckiej został wpisany do Księgi Zasłużonych dla Bielska-Białej. Doszło do tego z inicjatywy ówczesnego prezydenta Jacka Krywulta oraz przewodniczącego Rady Miejskiej Jarosława Klimaszewskiego. Radni jednogłośnie przegłosowali przyjęcie uchwały w tej sprawie.

W uzasadnieniu uchwały napisano, że bp Rakoczy, to "osoba o niekwestionowanym autorytecie moralnym, żywo interesująca się i uczestnicząca w życiu Bielska-Białej, wybitny duszpasterz, zabiegający o rozwój duchowy mieszkańców naszego miasta i regionu, propagator ekumenizmu, wielki społecznik, obrońca biednych i pokrzywdzonych, mecenas nauki i kultury, dla którego zawsze najwyższą wartością pozostaje Człowiek". Uroczysta sesja z udziałem biskupa odbyła się we wrześniu 2009.

Watykan wyda decyzję

Miesiąc temu dochodzenie w sprawie zasygnalizowanych zaniedbań biskupa Tadeusza Rakoczego w prowadzeniu spraw o nadużycia seksualne na szkodę osób małoletnich zakończył arcybiskup krakowski Marek Jędraszewski. Dokumenty zebrane w trakcie diecezjalnego postępowania zostały przekazane do nuncjatury apostolskiej w Polsce, która następnie skierowała je do Watykanu. Wkrótce Stolica Apostolska ma wydać ostateczną decyzję w tej sprawie.

Czy w razie potwierdzenia zarzutów prezydent Jarosław Klimaszewski podejmie inicjatywę odebrania duchownemu tytułu Zasłużonego dla Bielska-Białej? Urzędnicy miejscy oficjalnie nie chcą sprawy komentować. Obecnie biskup senior Tadeusz Rakoczy ma 82 lata i jest mieszkańcem bielskiego Domu Księży Emerytów.

Bartłomiej Kawalec

Na zdjęciu: bp Rakoczy odbierający tytuł Zasłużonego dla Miasta, fot. UM Bielsko-Biała