Od przyszłego roku w Bielsku-Białej zdrożeją bilety MZK - dowiedział się nasz portal. Bilety jednorazowe kosztować mają 4 zł (normalne) i 2 zł (ulgowy), o 10 proc. zdrożeją bilety miesięczne. Samorząd jest w trudnej sytuacji finansowej, a ceny biletów nie były zmieniane od 2012 roku - czytamy w uzasadnieniu podwyżek, które otrzymali radni. Do maksymalnych wartości wzrosną stawki podatku od nieruchomości.

- W ostatnich latach finanse jednostek samorządu terytorialnego są w trudnej sytuacji, dlatego też nie jest możliwe na dłuższą metę pokrywanie generowanych strat w transporcie zbiorowym w całości z budżetu miasta. W 2020 wpływy z biletów MZK (szacunek ok. 16 mln zł) pokryją jedynie 21,5 proc. kosztów transportu zbiorowego (74,5 mln zł) - czytamy w informacji, którą otrzymali radni. O przyczynach problemów finansowych miasta piszemy obok w artykule Trudna sytuacja finansowa Bielska-Białej. Czas na niepopularne decyzje.

Podwyżki po ośmiu latach

Tymczasem urzędnicy szacują, że w 2021 koszty organizacji transportu zbiorowego w Bielsku-Białej wzrosną do ok. 77 mln zł. Znaczną część brakującej kwoty uzupełni samorząd (54 mln zł), częściowo jednak będą musieli ponieść je także pasażerowie w postaci wzrostu cen biletów MZK, których poziom był niezmienny od ośmiu lat (wpływy szacowane są na ok. 23 mln zł). Jak dowiedział się portal, bilet jednorazowy podrożeje z 3 do 4 zł, a ulgowy z 1,5 do 2 zł, miesięczny ulgowy z 50 do 55 zł, a normalny z 100 do 110 zł.

- Planowany wzrost dochodów ze sprzedaży biletów MZK ma zminimalizować pogłębiającą się dysproporcję pomiędzy rosnącymi kosztami funkcjonowania komunikacji miejskiej w Bielsku-Białej a generowanymi wpływami. Od przyszłego roku z oferty taryfowej znikną bilety trzymiesięczne, a krytykowany bilet dobowy zastąpiony zostanie 24-godzinnym (czas płynie od momentu skasowania).

W górę podatki od nieruchomości

Zgodnie z deklaracją, utrzymana zostanie bezpłatność przejazdu dla najmłodszych (do 7. roku życia) oraz seniorów (65+), na niezmienionym poziomie pozostaną ceny biletów dla rodzin wielodzietnych oraz tzw. biletów specjalnych dla osób niepełnosprawnych do 24. roku życia.

Urzędnicy przygotowali także projekt podwyżki podatków od nieruchomości do stawek maksymalnych ulegających zwiększeniu o wskaźnik towarów, cen i usług, podobnie jak miało to miejsce w 2020 roku. - Dla mieszkania w bloku to kwota mniej więcej 3 zł na rok - przekonuje prezydent Jarosław Klimaszewski. Zmiana stawek podatku od nieruchomości w 2021 ma spowodować wzrost należności o kwotę ok. 4,8 mln zł.

Wczoraj informowaliśmy także o powrocie do opłaty za opiekę w bielskich przedszkolach. Zgodnie z projektem, rodzice będą płacić 1,00 zł za każdą godzinę pobytu dziecka w przedszkolu powyżej ustawowo bezpłatnego limitu pięciu godzin (szczegóły TUTAJ).

Bartłomiej Kawalec