Bielski samorząd planuje powołać do życia nową jednostkę budżetową. Centrum Usług Wspólnych w Bielsku-Białej przejmie obsługę kadrowo-płacową siedmiu podmiotów prowadzonych przez gminę. Nowy urząd będzie miał siedzibę w budynku po sklepie ogrodniczym, które miasto nabyło rok temu. Od kilku miesięcy kosztem 5,3 mln zł obiekt adaptowany jest na potrzeby urzędników.

Projekt uchwały powołującej Centrum Usług Wspólnych w Bielsku-Białej zakłada powołanie do życia jednostki budżetowej, która prowadzić będzie sprawy płacowe pracowników, rachunkowość jednostek oraz rozliczenia ze skarbówką i ZUS siedmiu podmiotów zarządzanych przez gminę: czterech DPS-ów, Ośrodka Przeciwdziałania Problemom Alkoholowym, Zespołu Placówek dla Dzieci i Młodzieży „Parasol” oraz Środowiskowego Domu Samopomocy „Podkowa”.

- Stworzenie Centrum przyczyni się do ujednolicenia procedur i procesów w obsługiwanym obszarze, co pozwoli na oszczędności podczas zakupu sprzętów i systemów, a także lepsze wykorzystanie sprzętu oraz infrastruktury IT. Zminimalizowane zostanie także ryzyko braku lub ograniczeń w zakresie pełnienia zastępstw przez pracowników w poszczególnych jednostkach - czytamy w uzasadnieniu uchwały.

Siedzibą nowej jednostki budżetowej będzie budynek po sklepie ogrodniczym przy ul. Stojałowskiego. Miasto nabyło go w ub. roku za 2,9 mln zł od Beskidzkiej Spółdzielni Ogrodniczej. Wiosną br. ogłoszono przetarg na jego przebudowę i adaptację na potrzeby urzędników. Prace remontowe rozpoczęły się w czerwcu. Obiekt ma być gotowy przed końcem roku. Adaptacja będzie kosztować ponad 5,3 mln zł.

Teren przyległy do budynku nie jest zabezpieczony ogrodzeniem, dlatego między posesjami można się w miarę swobodnie przemieszczać. Nie udało nam się znaleźć tablicy informacyjnej z danymi firmy, która prowadzi prace remontowe. - Jakiś ochroniarz tu chyba jest, wieczorem słychać albo radio, albo telewizor - powiedział nam mieszkaniec pobliskiego budynku. - Na rogu (z tyłu budynku - przyp. red.) jest zamontowana nowa kamera. Łapie tu, aż do bramy na tyłach cukierni - dodał nasz rozmówca.

bak

Foto: Mirosław Jamro