Pogoda wariuje, a my razem z nią. Czy tak będzie wyglądało całe tegoroczne lato? O prognozę długoterminową zapytaliśmy Łowców Burz z Podbeskidzia.

Bielszczanin Piotr Mazur i Piotr Stawowczyk z Czańca od lat tworzą tandem pod nazwą „Łowcy Burz Podbeskidzie”. Ich przygoda z błyskawicami zaczęła się już w dzieciństwie. Piotr Mazur nie mógł usiedzieć na miejscu, kiedy zbierało się na burzę. - Od kiedy pamiętam burza mnie fascynowała - tłumaczy. - To niesamowite zjawisko, pełne grozy i ekspresji. W dzieciństwie podczas burzy siedziałem z nosem przyklejonym do szyby i czekałem, aż gdzieś huknie piorun.

Jakie będzie to lato? - W przypadku prognoz długoterminowych, mówimy raczej o trendzie pogodowym, a nie o konkretnych warunkach meteorologicznych. Od maja towarzyszy nam pewien schemat pogodowy sprzyjający napływom powietrza z południowego-wschodu. Są to masy powietrza zasobne w wilgoć, co w połączeniu z coraz wyższą temperaturą i nasłonecznieniem powoduje rozwój burz. Na razie nie widać zmian w tym schemacie (…). W pogodzie jednak nic nie trwa wiecznie i w końcu musi dojść do zmian.

- Bardzo prawdopodobne, że przypadną na przełom lipca i sierpnia, a końcówka lata będzie bardziej spokojna, słoneczna i ciepła. Trzeba jednak pamiętać, że na obecnym poziomie rozwoju meteorologii, prognozy sezonowe wskazują możliwe kierunki kształtowania się sytuacji barycznych, a nie konkretne i szczegółowe prognozy dla danego regionu - tłumaczą nasi rozmówcy.

Więcej o Łowcach Burz można przeczytać w nowej „Kronice Beskidzkiej”. E-wydanie jest dostępne TUTAJ.

WM