Górowały nad Bielskiem-Białą pół wieku, a znikały z krajobrazu miasta zaledwie kilka miesięcy. Dziś po dwóch wysokich kominach bielskiej elektrociepłowni nie ma żadnego śladu. Do ich rozbiórki wracamy za sprawą materiału wideo, który był realizowany jesienią. Tak kominy znikały dzień po dniu.

Rozbiórka wyższego, 160-metrowego komina ruszyła pod koniec wakacji 2019. Na przełomie września i października ub. roku czeskie przedsiębiorstwo specjalizujące się w pracach rozbiórkowych przystąpiło do prac na niższym, 120-metrowym kominie. Na początku tego roku po kominach, które górowały nad miastem przez blisko pół wieku nie ma było już śladu. Tak znikały dzień po dniu.

bak